Po przeczytanych opiniach i recenzjach spodziewałem się naprawdę słabego filmu, a ku mojemu ździwieniu Spectre to naprawdę dobry Bond niestety ze słabym scenariuszem dla głównego przeciwnika i i równie słabą kreacją aktorską (choć wg książek był to arcywróg 007). Do słabych punktów zaliczyłbym zatem Pana Waltza, który co prawda nie odgrywał Django 4, ale myślę, że Gary Oldman byłby lepszy. Drugi słaby punkt to wycie tego eunucha do napisów na początku filmu.... to najgorsza piosenka w historii filmów o 007.