Aż tak słabo ?

Też byłem zaskoczony... Ale był zwyczajnie nudny a sam bond jak ktoś trafnie wspomniał został wykastrowany

Skyfal mi sie bardzo nie podobal i nie wydaje mi sie ze Spectre sie spodoba.Nie lubie wizji Mednesa.
z Bonda zrobil serial depresyjny bez energji dla kobiet w srednim wieku.Licze ze Spectre mimo wszystko mnie zaskoczy ale mam male zaufanie do tego rezysera.

True, true...

Najdroższy, bo przecież trzeba było opłacić portale, media i krytyków filmowych :) Bo jak to możliwe, że tak przeciętny film ma tak dobre oceny i recenzje.

Film świetny a większość kasy poszło na kręcenie w plenerach, gaże aktorów i zbudowanie prototypu własnego samochodu

Nic dodac, nic ujac!

fakt kasy nie widac ale chodzi o to jaki film ma klmat jakie porusza tematy a czesto przesyt efektow specjalnych psuje wydzwiek filmu jak np w przypadku Swat to za malo jescze z Piercem poszli na efekty i wszystko padło, swoja droga super tematyka NWO tajne stowarzyszenia i jak sie robi kase na nas szarakach ;)

Jest 21 wiek, bazowanie na efektach specjalnych i "piu piu" się skończyło. Na całe szczęście

Bond również

Bond się dopiero zaczął

Jeśli przez "dopiero" masz na myśli 53 lata. :)
Bond ani się nie skończył ani nie zaczął. Po prostu powrócił do źródeł. 'Bondy' Craiga są takie jak wczesne 'Bondy' Connery'ego, co widać nie tylko w stylu, podejściu do bohatera itp. itd., ale nawet w tym, że powróciła organizacja WIDMO.
A pieniądze wydane na ten film widać w każdym ujęciu. Kasę wydaje się nie tylko na efekty komputerowe, ale i na wszystko, co się znajduje w kadrze: choćby świetną (co jest normą w tej serii) scenografię.

Dobrze napisane

Jak to gdzie? Wszędzie.
Właśnie przeczytałem, że eksplozja na pustyni (siedziby Blofelda) została wpisana do księgi rekordów Guinnesa:
"SPECTRE has been awarded a Guinness World Records title for the Largest Film Stunt Explosion. The explosion was filmed in Erfoud, Morocco and used 8418 litres of fuel and 33kg of explosives."
No i proszę. A myślałem, że to efekt komputerowy.

To bez znaczenia. W "Quantum Of Solace" od strzelanin, wybuchów, kraks jest aż tłok, a film był daleko tańszy. Już budżet "Skyfall" budził wątpliwości, gdy obejrzało się efekt końcowy, ale budżet "Spectre" to już patologia. Dwa samochody jadą przez zamknięte ulice Rzymu, no i co z tego? Przeszkód praktycznie nie ma, jadą sobie i już. W porównaniu z "Casino", "Quantum", "GoldenEye", czy "Jutro nie umiera nigdy" pod względem widowiskowości ten film to karzeł. Co nie zmienia faktu, że mi się podobał. Ale efektowny to on na pewno nie jest.