Zazwyczaj, jak powstaje czwarta część jakiegoś filmu, to już ludzie gadają, że za dużo. Ba! Czasami już drugą część uważa się za zbędną kontynuację. A ile już jest filmów o agencie 007? Przecież to już można pod serial podciągnąć. I to taki z 3 sezonami. :)
tyle, że James Bond to postać, która już na stałe ukształtowała się w kulturze i kinematografii i zakładam, że seria nigdy się nie skończy. James Bond powróci.
Tylko każdy z tych sezonów jest inny, każdy "odcinek" jest zamkniętą całością. Wszyscy znajdą coś dla siebie. Osobiście lubię tylko pierwszego Bonda czyli Connery'ego oraz Craiga. Reszta nie przypadła mi do gustu. Jak wspomniano wyżej, Bond jest postacią kultową. Można go interpretować na różne sposoby, dostosowywać do danych czasów. Tak samo jak w przypadku Batmana czy Star Wars, tej marki nie da się zatrzymać.