Jestem wielkim fanem Bonda . Może po moim koncie tego nie widać , ponieważ jestem początkujący i nie chce mi się oceniać wszystkich filmów , które oglądałem ;)

Trzeba przyznać , że to dość nie realna obsada , ponieważ po Skyfall'u już M , Q i Moneypenny raczej się nie zmienią .
Co do tej trójki to najlepiej wybrałeś Mirandę Otto ;) Byłaby doskonała ! I nawet przypomina Lois Maxwell ;) Geoffrey Rush ..hmm.. ok .
Ian McKellen ? Nie jest to wcale zły pomysł :)
Co do mojej obsady :
007 - Craig
przeciwnik - Jeremy Irons
dziewczyna - Rihanna (czemu nie ? :) Daniel sam przyznał ,że byłaby świetna )
Moneypenny - Miranda Otto (jak najbardziej popieram)
Q - Denzel Washington (dla odmiany czarnoskóry)
M - Bernard Hill (nadaje sie :) )

Pozdrawiam fana Bonda ;)
Też myślę , że nie będzie już zmiany na tych pozycjach . Sam Mendes zastosował odmładzanie :/ Ale zobaczymy z jakiej strony pokażą się w kolejnej części ;) Naomie Harris jakoś nie pasuje mi na Moneypenny . Nie jestem rasistą , ale uważam , że Moneypenny powinna być biała.
Rihanna jest strasznie seksowna , więc czemu nie :D Może gra też nieźle ;)
Bernard Hill jest też dobrym kandydatem na M ;)

A co do Penelope Cruz to świetny pomysł ! Nawet pojawiają się takie plotki , że Penelope ma być najstarszą dziewczyną Bonda . Oby nią została , bo byłaby jedną z najpiękniejszych ;)

Oby ;)

Daniel tylko powiedział, że Rihanna jest "dirtier than Beyoncee", bo go spytali którą z nich by wolał na Bond Girl.. Poza tym Harris jest bardzo fajna a Rihanna nie jest biała, tak czy siak. Penelope byłaby idealna na czarny charakter.
Ben Whishaw jest świetnym Q a Fiennes doskonale pasuje na M. Ja tam żadnych zmian nie potrzebuję.

Dlaczego Rihanna nie mogłaby być dziewczyna Bonda ? Kto mówi , że dziewczyna Bonda musi być biała ?
Harris ... nawet ładna , ale nie podoba mi się w tych krótkich włosach .
Penelope jako czarny charakter ... raczej nie ... może ewentualnie czarny charakter , który został dobry .
Whishaw mnie trochę irytuje , powinien być ktoś starszy . Fiennes jest znośny .
Ale rozumiem cię , ja i kierownik tej dyskusji - kw1999 jesteśmy wielkimi fanami Bonda i wolimy ,,klasyczny'' skład .
Ty raczej wolisz nową , odmłodzoną generacje ;)

Może nie wyraziłam się jasno, oczywiście nie mam nic przeciwko temu, żeby dziewczyna Bonda nie była biała, odpowiadałam raczej "zbiorczo" a kolega kw1999 napisał: "Naomie Harris jakoś nie pasuje mi na Moneypenny . Nie jestem rasistą , ale uważam , że Moneypenny powinna być biała. " Aby wyjaśnić, co miałam na myśli napisze, że jak dla mnie zarówno dziewczyna Bonda, jak i Moneypenny nie muszą wcale byc białe. Mam nadzieję, że nie namieszałam za bardzo :)

A co do Wishawa jako Q uważam, że jest strzałem w dziesiątkę. Bondy powinny ewoluować z duchem czasu, a teraz na topie są technologie informatyczne a w nich porzodują młode "nerdy", takie jak Wishaw :)

Czy Mendes dobrze wybrał obsadę zobaczymy w Bondzie 24 ;)

Mam więcej typów na Moneypenny :
Uma Thurman
Jessica Biel
Natalie Portman
Jennifer Aniston
Milla Jovovich
Zoe Saldana
Catherine Zeta Jones
Mary Louise Parker

Bond-Craig
Q-Ben Whishaw (to już zresztą wiadomo)
M-jak najbardziej może zostać Ralph Fiennes
Dziewczyna Bonda.. nie mam pojęcia, ale modle się żeby to nie była Penelope Cruz ani Rihanna i żadna inna znana aktorka.. liczę na jakąś świeżą, nieznaną gwiazdkę która zabłyśnie w Bondzie.. coś w stylu Berenice Marlohe
Moneypenny-niech ktoś zmieni Naomie Harris
a dla odmiany czarnym charakterem mógłby być Hugh Laurie!

Muzyka.. czy Newman czy Arnold, wszystko jedno.

Laurie to dobry pomysł .

Swoją drogą Marlohe była kiepska .

Bond, Q , Moneypenny i M bez zmian.

Dziewczyna(y) Bonda: Cahrlize Theron, Odette Annable

Przeciwnik 007: Willem Dafoe/Jason Statham/Christoph Waltz

Co myślicie?;)

Wszystko dobrze oprócz Stathama .

Waltza i Defoe widziałbym jako takich świrów jak Bardem w Skyfall. Do Stathama też można by napisać fajną rolę takiego bezwzględnego i okrutnego twardziela:)

Bezwzględny twardziel...nudy . Wolę psychopatów i ekscentryków. Twardziele to raczej zwykłe kino akcji.

W sumie to masz rację;) Jeśli chodzi o to kto mógłby zagrać przeciwnika Bonda do głowy przechodzi mi jeszcze Joaquin Pheonix.

Nie byłby zły . Ja stawiam na Hugo Weavinga . Ma specyficzny wygląd , jak większość przeciwników Bonda :)

Hugo, etatowy czarny charakter? Dałby radę, ale ja bym go nie chciał. Phoenix? Świetny aktor i potrafi być złym psychopatą.
Statham? Dlaczego nie? Ale nie jako główny przeciwnik, tylko główny cyngiel, człowiek od brudnej roboty. Ja bym widział kogoś starego. Znudzonego życiem, gotowego niszczyć. Np Oldman? A może tak czarnoskóry przeciwnik? Morgan Freeman, ostatnio taki dobroduszny. Wyobrażacie go sobie w roli mistrza zła? Może muzułmanina, niech Bond walczy z dżihadem.

A może na przeciwnika. Ktoś z tej listy:
Connery
Moore
Dalton
Brosnan?

;)

Zgdzam się z @kw1999
"Naomie Harris jakoś nie pasuje mi na Moneypenny . Nie jestem rasistą , ale uważam , że Moneypenny powinna być biała." Jak wychodziłem z kina po Skyfall, to przez to czułem niedosyt i rozgoryczenie. Jak dla mnie nawet w każdym kolejnym Bondzie dziewczyna może być ciemnoskóra, ale postacie które już niejednokrotnie pojawiły się w serii nie powinny miec zmienianych cech charakterystycznych jak np. kolor włosów Bonda (choć Bond Rogera trochę wypłowiał) czy też koloru skóry. Fiennes bardzo spoko (petitem ten to się potrafi ustawić: skończył serię z Potterem, to teraz bedzie w kolejnej :P), Whishaw rewelacyjny wybór, no a własnie nieszczęsną Moneypenny mogli lepiej obsadzić...

Co do schwartz-charakteru zauważyłem tendencję w Bondach Craigowskich. Duńczyk - Francuz - Hiszpan... Dlatego Austriak Waltz moim zdaniem świetnie by się w nią wpasował ;) Osobiście proponuję też pół-Niemca Michaela Fassbendera
Z uwagi na specyficzny wygląd pasowaliby również: Cillian Murphy oraz Michael Shannon
Aktorsko na pewno podołaliby, na których grę jeszcze nigdy nie narzekałem: Daniel Day-Lewis, Sam Rockwell, Michael Stuhlbarg albo Christian Bale
Fajnie też, tak sobie myślę, byłoby zobaczyć kogoś nietypowego w tej roli np. Zach Galifianakis, Tom Cruise, Jim Carrey, Neil Patrick Harris, Quentin Tarantino, Jonah Hill, Jackie Chan albo już w ogóle nastolatkę Chloë Grace Moretz :D

A jako kobietę bardzo bym chciał Marion Cotillard <3

Chloe Grace Moretz jako czarny charakter ? ;)

Jakiś czas temu Bruce Willis wypowiadał się że chciałby zagrać w bondzie nawet jako czarny charakter.

Colin Salmon - Charles Robinson. Byłoby fajnie jakby wrócił jako współpracownik bonda.

Bruce Willis jako czarny charakter to dobry wybór.

Robert Pattinson - James Bond
Kristen Stewart - dziewczyna Bonda
Zac Efron - przeciwnik Bonda
Mitchel Musso - Q
Miley Cyrus (odpowiednio ucharakteryzowana) - M
Muzyka: Justin Bieber
(Wszystko, co napisałem wyżej, jest oczywiście ironią)

Albo nie! Calum Worthy w roli czarnego charakteru! To byłby dopiero hardkor!

:)))))))) dobre :) Uwielbiam jak niektóre małolaty chciałby swoich "koffanych" aktorów obsadzić w roli Bonda. Normalnie co gładsza gęba, tym lepszy Bond, nieważne, że to kołki z drewutni :) Doceniam Twoje poczucie humoru :)

Dziękuję :)

Każdemu rzuci sie w oczy , że to ironia ;) A tak na serio ?

Tak na serio? Hmmm...
James Bond: Daniel Craig
Przeciwnik Bonda: Hayden Christensen (uwielbiam jego zacięty wyraz twarzy)
Dziewczyna Bonda: Charlize Theron (atrakcyjna, twarda, inteligentna)
M: David Strathairn (twardy, inteligentny)
Q: Hugh Laurie (inteligentny, a przy tym zabawny)

Bond Henry Cavill
M Sean Connery
Bill Tanner Ewan McGregor
Ernst Stavro Blofeld Anthony Hopkins
Moneypenny Keira Knightley
Buźka Richard Kiel
Felix Leiter Andrew Garfield
Smithers Ben Kingsley
Sir Frederick Gray Gary Oldman

A kogoś realnego w roli M ? Buźka ? Nie :O

Bond - Jude Law (kapitalnym agentem 007 byłby Clive Owen ale z tego co wiem nie chciał grać w produkcji o Bondzie, no a rewelacyjny Craig jest już troche za stary....)
M - Ralph Fiennes moze być ale ja widziałbym np. Ben Kingsley
Bill Tanner - Chiwetel Ejiofor (no bo dlaczego nie czarnoskóry?)
Przeciwnik Bonda - Christoph Waltz/Willem Dafoe/Hugo Weaving
Dziewczyna Bonda - Mila Kunis/Odette Annable
Q - Ben Whishaw (jak dla mnie świetny)
Monneypenny - Amber Heard/Olivia Wilde

No a Catherina Zeta-Jones wg mnie bylaby doskonała w roli seksownej Pani doktor w MI-6 ; )

W roli dziewczyny Bonda lub seksownej Pani doktor widziałbym też Jennifer Love-Hewitt <3

Jude Law brzydko wyłysiał a Clive Owen chciał grać Bonda ale wybrali Craiga - i bardzo dobrze. Owen byłby kolejnym komiksowym Brosnanem, no i ma prawie 50-kę na karku, czyli jest sporo starszy od Craiga. Craig jak na razie powinien zostać, bo jest rzeczywiście rewelacyjny.

Hmm...
Jeśli chodzi o Bonda to jestem cholernym tradycjonalistą w kwestii obsady. Jeśli ktoś z Was za się na historii powstawania Bondów to pewnie zauważył, że na to kto dołączy do obsady zazwyczaj decydował przypadek, zbieg okoliczności czy kaprys klanu Broccoli'ch więc pozostaje nam nasze własne widzimisie i puścić wodze fantazji ;)

Moja wymarzona obsada?

- JB 007 - Daniel Craig (uwielbiam go, ale Brosnan i tak był najlepszy a z kolei myśląc Bond, myślę Connery i spółka więc...)
- M - Ralph Fiennes
- Q - Geoffrey Rush lub John Clese , chociaż Mandy Patinkin i jego broda też by pasowały
- Monneypenny – Louis Maxwell niezastąpiona!!! ewentualnie Jessica Steen, zanaczam, że Harris nie jest zła ;)
- w roli antagonisty wolałbym kogoś niebędącego na topie, może - Liam Neeson, chciałbym żeby powrócił Christopher Lee, może być nawet Benedict Cumberbath, Hugo Weaving albo jakaś kobieta, najlepiej gdyby powróciła Gemma Arterton lub Charlize Theron – ewentualnie powrót Blofelda, wówczas Anthony Hopkins byłby idealny!
- dziewczyna Bonda – Scarlett Johansson, Natalie Portman, Isla Fisher, a najlepiej Claire Danes!!!
- muzyka jest świetna, mówię o ścieżce dźwiękowej – Oscar mówi sam za siebie, chociaż w przypadku Adele to się trochę zawiodłem, jak jej fan liczyłem na coś więcej co nie znaczy, że piosenka była zła, wręcz przeciwnie – drugi Oscar :), do piosenki tytułowej do nowego Bonda widzę kogoś takiego jak Florence Welch, Sia (genialne głosy) albo jakiś facet

James Bond - Daniel Craig
Dziewczyna Bonda - Olivia Wilde, Jill Wagner (główna Wagner)
M - Vinona Ryder
Q - Richard Hammond
Przeciwnicy Bonda - John McGinley, Salma Hayek, Angelina Jolie, Leonardo DiCaprio, Odette Annable, Priscilla Presley, Francois Cluzet, Samy Naceri, John Travolta
Monneypenny - Rose McGowan
Scenariusz - Michel Gregg Wilson
Reżyseria - John Glen

Richard Hammond z Top Gear? To wtedy też Jeremy Clarkson i James May jako jego pomocnicy! :D

ale piosenkę to mógłby napisać ktoś np. M.Buble na wzór swojej Feeling Good

Bond bez zmian

Dziewczyna Bonda musi być... wiadomo jaka "przyjemna dla oka" tak jak:
-Freida Pinto
-Penélope Cruz
-Marion Cotillard
-Monica Bellucci
-Diane Kruger
-Saffron Burrows
-Melanie Laurent
-Rachael Taylor
-Virginie Ledoyen
-Gal Gadot
w sumie każdą z wyrzej wymienionych widzę jako dziewczynę Bonda bądź evil lady


Judi Dench jest niezastąpiona ale jeżeli ktoś inny miałby wcielić się w postać M byłaby to:
-Helena Bonham Carter lub
-Helen Mirren

Naomie Harris zła w roli Eve Monneypenny nie wypadła źle aczkolwiek fenomenalnie równiż nie wypadła dlatego mój wybór pada na:
-Kelly Reilly

Przeciwnik Bonda musi być wyrazisty i charakterystyczny. Musi mieć to coś, a oto moje typy:
-Jeremy Irons
-Alan Rickman
-Stellan Skarsgard
-Max Martini
-Benicio Del Toro
-Ciaran Hinds
-Michael Fassbender
-Josh Brolin

Q - obecny Ben Whishaw nie jest taki zły ale gdyby ktoś miałby go zastąpić mam do tej roli dwa typy:
-Benedict Cumberbatch
-Aaron Taylor-Johnson

Benicio Del Toro już był przeciwnikiem Bonda w "Licencji na Zabijanie". (Najpierw sprawdźcie, potem piszcie, że nie prawda ;) )

James Bond - Morgan Freeman
dziewczyna bonda - Maggie Smith I
przeciwnik bonda - Shia LaBeouf
M - Peter Dinklage
Q - Martin Lawrence

NAJLEPSZZY WYBOR

hahahaha

,,Aktualizacja" :
Daniel Craig - James Bond
Hugo Weaving , Richard Armitage - przeciwnicy Bonda , bracia ( imię np. John Novitzky)
Helen Flanagan - dziewczyna Bonda
Ralph Fiennes - M
Geoffrey Rush - Q
Evangeline Lilly - Eve Moneypenny
Emma Watson - Dr.Harris
Rory Kinnear - Bill Tanner
Karl Urban - Ian Jackson (agent za granicą)

Reżyseria: Sam Mendes
Muzyka: Thomas Newman
Piosenka z czołówki: Foo Fighters lub ponownie Adele
Samochód Bonda: Mercedes - Benz E63 AMG ( oczywiście ze stosownymi modyfikacjami :D )

To ja też zaktualizuję :)

Jako przeciwnika Bonda dodaję Josha Brolina a do kandydatek na dziewczynę Emilie Clarke.

Up: Samochód to musi być Aston Martin, nie ma chu** :)

To ja dorzucę coś od siebie.

Daniel Craig-James Bond
Leonardo DiCaprio-przeciwnik Bonda
Ralph Fiennes-M
Ben Wishaw-Q
Naomie Harris-Eve Moneypenny
Penelope Cruz-dziewczyna Bonda

Reżyseria:Sam Mendes

piosenka z czołówki-w sumie Adele może zostać

Di Caprio ??
On jest tak samo cycuniowaty jak Cristiano Ronaldo

Craig zostaje, obowiązkowo.

Opcje przeciwników i profil, zarys roli jaka mi się kojarzy w połączeniu danego aktora + rola bad guy'a:

- Christoph Waltz - były wojskowy.
- Benedict Cumberbatch - obsesyjny informatyk lub chemik.
- Hugo Weaving - inteligenty, geniusz zła z manierą agenta Smitha. Zasiada na wysokim szczeblu - coś jak Mycroft z serialu Sherlock, ale nikt nie wie, że ma dwie twarze i jest jednocześnie bad.
- Alan Rickman - coś związanego z bankowością, pieniędzmi.
- Bryan Cranston - chemik już zajęty... może terrorysta, który działa w domowym zaciszu, nie jest milionerem i robi wszystko w stylu "zrób to sam".
- Gary Oldman... nie mam pojęcia jaka rola, ale badguy, który ma żonę i dziecko i to jest jego słaby punkt, zrobi dla nich wszystko.

M - Ralph jak najbardziej.
Q - John Cleese, why not.
Dziewczyna Bonda - dla mnie trudny wybór, moim ideałem jest Eva Green, ale to niemożliwe, wiadomo... tak to Rooney Mara bądź Emilia Clarke.
Tanner - Martin Freeman

Reżyseria - Sam Mendes, ale jeszcze bardziej mi się marzy David Fincher.

Piosenka z czołówki - Robbie Williams

Mój typ tylko na tą cześć
Daniel Craig - James Bond (to już jest oczywiste)
Emilia Clarke - Dziewczyna Bonda
Raoul Bova - Przeciwnik Bonda
Ralph Fiennes - M (to już jest oczywiste)
Ben Whishaw - Q (to już jest oczywiste)
Naomie Harris - Eve Moneypenny

Reżyseria - Sam Mendes
Muzyka może być Adele