Niby jest rozmach, są efekty, no i humoru w stylu Bonda nie brakuje, ale... jakieś to mało przekonujące...jakieś niemrawe. Intryga niby jest, ale jakaś taka mało się "kupy trzymająca" - twórcy chcieli nam zaserwować misternie utkaną tajemnicę, a jakieś to zagmatwane i nijakie wyszło. Chciano mnie przekonać, że światu grozi wielkie niebezpieczeństwo, ale jakoś nie byłam w stanie w to uwierzyć, ani też dobrze się bawić...