Tajna organizacja mega mozliwosci na swiecie wielu czlonkow wiele hajsu kamery komputery wszystko.... I przyjezdza James... Zostawia samochod skoro wiedza ze jest to Bond i skoro tak usilnie chca go ubic robimy tak: -sluchaj jest gosc myszka miki co ma skradziona obraczke- ok powiem szefowi over... I obstawiaja fure mala armia... On uzyl kilku skokow zeby uciec takim wariatom... Pozatym Bond ten jest jakis dziwny strasznie przewidywalny ja myslalem ze na koniec Waltz ucoeknie nie bedzie mial reki bedzie lysy i nazwie sie scaramanga czy jakostam nie pamietam... I na gotelu bedzie sztuczna reka kota glaskal... Belucci kocham a tu?? Ta blond wyglada jak corka geslerowej jedna mina ... Q jako zwyrol z pachnidla powinien wyczuc nosem co sie swieci... Ale chociaz dowiedzialem sie ze Q znacxy kwatermistrz... Ogolnie syf i haslo " bdziesz c " bo voldemortt powie lapiac cie ze jestes ciota... Sory ciamajda xD... Ehhh gdzie ten bond pod woda dom na wyspie w kosmosie lasery palace z lodu licze ze do tego wroca... A i tak byl lepszy od tego quantum czy jakos tak xD