jako fan bonda, poszedlem do kina z radoscia i duzym oczekiwaniem. niestety kompletnie sie rozczarowalem. film z serii spotkalo sie kilku gosci, stwierdzili ze skoncyzla sie kasa i trzeba zrobic film. wymyslili na szybko kilkanascie pomyslow, pomieszali je i zrobili film. gadzetow jak na lekarstwo, tak samo pieknych kobiet (nie mam pojecia dlaczego Monika zagrala tak krotko), poscigi odnioslem wrazenie ze predkosc nie przekracza 40km/h. prozno szukac jakiejs ciaglosci w tym filmie. pojechali na pustynie, pobyli, rozwalili i wrocili. jestem ogromnie zniesmaczony tym ze nawet bond nie obronil sie przed ogolnie panuajca ostatnio zasade ze nie wazne jakie g.. wypuszczamy ale wyuszczamy bo trzeba zarobic kase. oddajcie mi bonda ktory wg mojej opinii skonczyl sie na brosnanie no moze jeszcze casino royal i quantum of solace, bo skyfall i spectre to kompletnie nieporozumienie. szkoda kasy, z pewnoscia nastepny bond obejrze w TV, bo nie wydam kasy na takie gnioty.