Oglądałaś film czy ty tak po prostu na co dzień nieszczególnie bystra jesteś? XD
Stewart tutaj pokazuje całą paletę mimiki, akcent i sposób zachowania ma dokładnie taki jak Diana, ale ty oczywiście chciałaś na chwilę zabłysnąć. Jak dobrze, że to Kristen teraz błyszczy odbierając nagrody na festiwal, a ty nadal siedzisz przy kompie i plujesz jadem. Nie pozdrawiam.

Rozgryzłeś mnie -Szerloku: jestem po prostu tępa. Za to Ty (z dużej litery, bo ja - w przeciwieństwie do Ciebie - szanuję innych) zabłysnąłeś prymitywnym personalnym wpisem (wcale nie siedząc przy kompie i ani trochę nie plując jadem) nieudolnie siląc się na dowcip, sarkazm, czy kij wie co. Nie wiem - w końcu na co dzień nieszczególnie bystra jestem... Stewart nie pokazuje tu niczego, poza jedynkami i nie jest to jedynie moje zdanie, a mniej wiecej połowy komentujacych. To drzewo zarznęło film z niezłym potencjałem. (A z tym prostackim "Nie pozdrawiam" toś dowalił potwierdzajac swój poziom, do którego nie zamierzam się zniżać. Pozdrawiam!)

Kochana jesteś <3

I jakbym mógł szanować kogoś, kto nie szanuje innych? :/

W którym miejscu nie szanuję innych? Krytyka czyjejś gry aktorskiej, to brak szacunku? Od kiedy?

Przeczytaj sobie jeszcze raz, co napisałaś o jej ustach i zębach, a później zastanów się ponownie nad czym, co wyżej napisałaś :) tak na marginesie 90% komentarzy jest o tym, że Stewart udźwignęła rolę, częściej krytykowany, jak już jest sam film.

Wiem, co napisałam. Jak już ustaliliśmy - bystrością nie grzeszę, ale jednak własne komentarze sprzed godziny jestem w stanie spamiętać. Dziewczę ma nan stop rozdziawione usta z których wystają dwa królicze zęby - niezależnie, czy się cieszy, smuci, wkurza, czy wyciera po rzyganiu. Takie są fakty. Ale sądząc po innych Twoich wpisach - jestes bezkrytycznym jej fanem (czyżby młodzieńcza fascynacja gniotem "Zmierzch"?) i każda krytyka tej kiepskiej aktorki bedzie przez Ciebie odbierana jako hejt. I nie, nie masz racji, co do komentarzy. Sporo osób pisze tu o jej jednej nijakiej minie i drewnianej grze. Poczytaj. Albo lepiej nie, bo Ci jeszcze żyłka pęknie i Stewart straci tak oddanegon fana :-p

Właściwie nie boli mnie to, jeśli krytyka jest uzasadniona, w tym przypadku po prostu się powtarzasz jak stara płyta. Sama możesz poczytać komentarze, bo widzę, że robisz to wybiórczo, podpasowując pod siebie. Zresztą jeszcze lepiej idź poczytać recenzje krytyków. Ba! Wejdź nawet na iMDB i poczytaj artykuły, także wejdź w sekcje nagród, jeśli nadal Cię to tak interesuje. W ogóle zabawne jest pisanie, że coś jest gniotem jeśli sami pozytywnie oceniamy filmy uznawane za gnioty, nieprawdaż? :) Chętnie bym skończył tę dyskusję, ale pewnie zaraz znowu napiszesz mi rozprawkę o tym, że Stewart ma królicze zęby oraz o tym, że ustaliliśmy, iż nie jesteś dość bystra, czym byś mogła już tak się nie chwalić ;) Życzę Ci w przyszłości żebyś miała chodź jednego "fana" w swoim życiu, chociaż marne na to szanse.

Po pierwsze - to Ty to ciągniesz i nie możesz przeboleć, że tyle osób śmiało skrytykować Twoją idolkę. A po drugie - strzeż mnie boziu przed takimi "fanami"!