Ten film oglądałam już jakieś pięć razy, i - co w moim wypadku jest niebywałe - płaczę za
każdym razem, gdy dochodzi do rozstania Haku i Chichiro. Muzyka jest przepiękna, fabuła
spójna i wciągająca, a postacie są bardzo rozbudowane, nawet te drugo- lub
trzecioplanowe. Kreska przypadła mi do gustu, po prostu w tym filmie nie ma czegoś, co
mogłoby mi się nie spodobać. Polecam go wszystkim, nie tylko fanom anime, ale też
osobom lubiącym dobre kino, bo na pewno się nie zawiodą.