PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33288}

Spirited Away: W krainie Bogów

Sen to Chihiro no Kamikakushi
2001
8,1 152 tys. ocen
8,1 10 1 152424
8,1 71 krytyków
Spirited Away: W krainie Bogów
powrót do forum filmu Spirited Away: W krainie Bogów

Z filmów Miyazaki'ego najbardziej podobała mi się księżniczka mononoke. Właściwie to Spirited A.. wcale mi się tak nie podobał, chociaż jest to bardzo zachwalany film. Mi czegoś zabrakło. Nie zrozumiałem paru motywów do końca. Ale ogólnie ładny.

ocenił(a) film na 10
PiTeQ

Hmmm... Skoro nie zrozumiałeś paru motywów to może warto jeszcze raz obejrzeć? Mnie na ten przykład "Ruchomy zamek Hauru" za pierwszym razem nie zachwycił, a za drugim i owszem (choć i tak uważam, że to najsłabsza "miyazajka"). Pzdr.

Sqrchybyk

A mi właśnie w "Ruchomym z..." nie podobała się fabuła, która tam leżała dosłownie, ale za to świetna animacja i magia (której jest niestety troszke tam za malo)

ocenił(a) film na 10
PiTeQ

Też tak myślałem po pierwszym obejrzeniu: że fabuła sie kupy nie trzyma, że sensa nie ma... Ale teraz moge zapewnić: sens jest i kupotrzymanie też. Zgodzę się, że tym razem reżyser nieco przesadził z niedopowiedzeniami (powinien wyjaśnić czemu Sophie wyniosła Calcifera z zamku), dodatkowo swoje zrobił tez zapewne polski dubbing, ale ogólnie fabuła jest jak najbardziej w porządku.

Mononoke to jak dla mnie miejsce drugie wśród Miyazakiego filmów (i jednocześnie wśród animowanych filmów). Spirited away przewyższa ją pod każdym praktycznie względem: ma więcej sensów, przesłań, jest bardziej życiowy (identyfikacja z gł. bohaterką jest pełniejsza), bardziej subtelny, dojrzały i... piękny. A scena w pociągu to jedna z najlepszych sekwencji w historii kina i najbardziej magiczny przykład sztuki Mistrza. I jeszcze postać Boga Bez Twarzy - najbardziej zagadkowa i wieloznaczna spośród dziesiątek stworzonych przez Miyazakiego - zastanawiałeś sie kiedyś co on symbolizuje (bo coś lub kogoś przecież musi)? Jeśli chodzi o walory wizualne - również wygrywa Spirited (ale to nie dziwota, w końcu jest o te cztery latka młodszy). Tylko jeśli chodzi o muzykę mam wątpliwości komu palmę pierwszeństwa przyznać... No ale to wszystko tylko moja opinia.

ocenił(a) film na 10
Sqrchybyk

Zapomniałem pozdrowić... Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 10
PiTeQ

Ruchomy zamek Hauru jest świetny. Nie podobała mi się jedna scena (no właściwie nie tyle nie podobała, co zaskoczyła), mówię o tym jak strach zamienił się za sprawą pocałunku w księcia z bajki xD. Hehe. Tak śmiesznie to wyglądało.

ocenił(a) film na 10
tomole4

Też tak uważam. Ogólnie w tej końcówce zbyt wysokie stężenie cukru było. Gdyby była nieco dłuższa, byłoby świetnie. Ale to chyba jedyna rzecz, do której mogę się przyczepić... Pzdr.