dokładnie podzielam twoje zdanie nie wiem czemu wszyscy się tym filmem podniecają
Tak macie racje. Nie ma sie czym zachwycac. "Klan" lepszy. Albo inne m jak makabra
jak mówiąć "manga" czy "anime".. bez odróżnień na lini komiks-kreskówka macie tylko przed oczami dragon ball i naruto to się nie dziwie że się skarżycie...
bajka jest przepiękna... ciekawa itd itp
Ostra manga w tv? Wybacz, jakby nie rozumiem pojecia. Jezeli chodzi ci o anime, gdzie jest sporo akcji - takie rzeczywiscie sa dla dzieci ;]
Spirited Away ma niepowtarzalny klimat, jesli bedzie sie patrzylo na niego jak na bajke, nie ma szans go zauwazyc.. Jest przeurocze, w ogole nie zaluje czasu straconego na to dzielo. Pierwsze minuty filmu wypelnily moje pytania "Czy przypadkiem nie jestem na to za stara?", ostatnie "Cudowne, przesliczne, chce wiecej!"
Up, nie stawiaj DB w jednym szeregu z Naruto... Naruto bardzo lubie ;) Chociaz najlepiej znac mange zeby zrozumiec ze nie jest jedynie glupia bijatyka..
Nie mów że film jest kiepski tylko dla tego że spodziewałeś się innej konwencji. Owszem, jest to bajka dla dzieci i jako taka jest naprawdę wybitna. Nie ma krwi, trupów, walk itp, ale jest zajebisty marzycielski nastrój i kapitalna animacja. Dokładnie na coś takiego się nastawiłem i się nie zawiodłem.
Nie wiem co takiego jest w tym filmie dla dzieci... Który, dajmy na to 10latek, go zrozumie? Czy to że nie trupów itp. od razu oznacza że to dla dzieci jest?
To ty mi lepiej powiedz co w tym filmie nie jest dla dzieci. Nie rozumiem trochę czemu ludzie tak się upierają że to nie jest film dla dzieci, jakby przyznanie że jest w jakiś sposób urągało tej produkcji. Oczywiście mogą go obejrzeć też dorośli i będą się dobrze bawić o ile mają trochę wyobraźni, ale przede wszystkim jest to kino kierowane do młodszego odbiorcy i to nie jest żaden wstyd. Ja mam 25 lat i wciągnął mnie niesamowicie.
Przesłanie tego filmu nie jest dla dzieci... Temat "przyspieszonego" dojrzewania, jeden z ulubionych tematów Miyazakiego. I mnóstwo rozmaitych smaczków - który dzieciak może zrozumieć zachowanie Kao-Nashi (Boga Bez Twarzy)? Który dzieciak doceni piękno (i "magię") sceny podróży pociągiem? Wątpię nawet czy przeciętny dzieciak zrozumie "lekcję ekologii" w scenie z kąpielą Boga Rzeki (mój młodszy brat nie zrozumiał).
Oczywiście ten film dzieci moga obejrzec bez problemu, ale moim zdaniem większośc z nich będzie się nudzić. Nie ma tu przecież praktycznie żadnej "akcji", komedii też nie ma, nie ma niczego czego przeciętny dzieciak szuka w kinie. Filmem Miyazakiego skierowanym głównie do dzieci jest np. "Mój sąsiad Totoro" - obejrzyj i porównaj sobie.
No i na marginesie - Oscary jak Oscary, ale nigdy nie zdarzyło sie by film dla dzieci dostał Złotego Niedźwiedzia ;-)
"jakby przyznanie że jest w jakiś sposób urągało tej produkcji"
Nie, absolutnie to nie urąga żadnemu filmowi.
Pzdr.