Rzeczywiście, film przecudowny ;). W ogóle bym nie wiedziała o jego istnieniu, gdyby tata nie przyniósł mi go ;). Pod koniec strasznie się popłakałam. Może to przez Haku? Sama nie wiem. Polecam gorąco wszystkim 10/10

Mnie się film też bardzo podobał i chyba wzbudził we mnie wszystkie emocje bo nie wiem dlaczego z początku wydawał mi się straszny, był też nieco śmieszny, a przede wszystkim na samym końcu mimo niby szczęśliwego zakończenia zrobiło mi się jakoś tak smutno. Moim zdaniem zakończeniu czegoś brakowało...
Film naprawdę dobry i zaprzeczyć nie mogę, opowiadana historia wspaniała, kreska nie najgorsza(jednak te stwor niektóre co nieco mnie obrzydzały xD), muzyka też naprawdę śliczna... Wszystko fajnie, ale jednak czegoś tej produkcji brakowało... Nie mogę dojść czego, ale jednak.
Osobiście wcześniej(czyt. wczoraj) widziałam Ruchomy Zamek Hauru i byłam zachwycona i oczarowana tamtym filmem, tym aż tak nie jestem, aczkolwiek naprawdę jest dobry i polecam gorąco oglądać go każdemu!
Co do wieku... Ja tam mam lat 19,a i tak lubię oglądać wszelakiego typy bajki i szybko to się nie zmieni. Zależy od osoby, ale dla mnie bajki i baśnie zawsze miały dla mnie większy przekaz niż niektóre puste i bezużyteczne filmy. We wszystkim idzie znaleźć coś dla siebie, w produkcjach H. Miyazakiego to już na pewno!

Spirited away oglądała u mnie prawie cała rodzina prócz dziadka i babci. Wszystkim się podobało.