PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33288}

Spirited Away: W krainie Bogów

Sen to Chihiro no Kamikakushi
2001
8,1 152 tys. ocen
8,1 10 1 152424
8,1 71 krytyków
Spirited Away: W krainie Bogów
powrót do forum filmu Spirited Away: W krainie Bogów

Napisy czy dubbing?

ocenił(a) film na 10

Jak w temacie. Co wybrać,czy dubbing jest bardzo rażący?

ocenił(a) film na 10
Exilie

sam oglądałem z polskim dubbingiem i muszę przyznać, że jest na wysokim poziomie. wprawdzie nie mam porównania do oryginału, ale nasi odwalili dobrą robotę. naprawdę nie ma się do czego przyczepić. a jabłczyńska jest po prostu genialna

ocenił(a) film na 10
Exilie

ja zawsze wybieram napisy, nie ma nic bardziej nieudolnego od dubbingu angielskiego (nie wiem jak jest z polskim)

Exilie

NAPISY, CHŁOPIE! NAPISY!!!












ocenił(a) film na 10
Exilie

Jeśli chodzi o polski dubbing to nie jest źle,wiec spokojnie można oglądać. A bajka jest tak wciągająca,że nawet nie zwrócisz uwagi.

ocenił(a) film na 9
historyX

ja nienawidze dubbingow ... ale to ogladalem z polskim i powiem, ze zle nie jest, ale Haku normalnie tak mnie wpienial... gadal jak jakis prawiczek. Wszystko bylo by good gdyby nie ten kleryk wlasnie.

ocenił(a) film na 10
Exilie

Oczywiście zawsze napisy staram się wybierać, ale lubię angielskie dubbingi, bo są bardzo dobrze zrobione. Zwykle mam tak, że w jakiej wersji pierwszy raz obejrzę film to ta zostaje moja ulubioną. Np. "Grobowiec Świetlików" obejrzałem po raz pierwszy po angielsku, drugi raz po japońsku, ale wersja angielska bardziej przypadła mi do gustu.

Exilie

Polski dubbing jest świetny. Oglądałam w innych wersjach i najbardziej podobał mi się polska wersja, chociaż zazwyczaj oglądam oryginały z napisami. :)

Exilie

Dubbing polski doskonały... Mało animacja japońskich jest tłumaczone na polski dub.

ocenił(a) film na 7
Exilie

Próbowałam oglądać po japońsku z napisami ale wszystkie te głosy, szczególnie małej Chihiro, wydawały mi się jakieś takie...bez życia? Polski dubbing z kolei był dla mnie irytujący i nachalny, Jabłczyńska szczególnie mi nie pasowała. Ostatecznie całość obejrzałam po angielsku, moim zdaniem najlepsza wersja z tych trzech.