Moi rodzice są ogromnymi fanami anime. Zawsze z nimi oglądałam (takie jak np. Ponyo). Kiedy miałam 6 lat obejrzałam "Spirited Away" z nimi do momentu zamienienia się rodziców w świnie. Miałam sen, że moja mama też się w nią zamieniła (ryczałam całą noc) jakiś miesiąc temu postanowiłam się wyleczyć z mojej "świńskiej traumy" i obejrzeć to jeszcze raz. Nie żałuję! Jedna z najlepszych japońskich animacji! Byłam w tedy za mała, teraz jestem prawie pełnoletnia i naprawdę uważam, że ten film to coś wspaniałego. Pozdrawiam wszystkich ludzi, których dotknęła "świńska trauma".