Z filmu wróciłem jakieś dwie godziny temu, ale jeszcze nie ochłonołem, cały czas szarpią mną emocje.
Mogę powiedzieć tylko jedno, film jest wspaniały, ogląda się go super. Cudowne, niezwykłe animacje, piękna muzyka brzmiąca jeszcze długo po wyjściu z kina, niezwykła historia małej Chichiro zagubionej w świecie pełnym niezwykłych duchów.
Po filmmie pozostaje niezwykłe uczucie że cała otaczająca nas przyroda naprawdę żyje, a my za mało robimy żeby ją szanować. Scena kąpieli "boga rzeki" zostanie mi w pamięci chyba do końca życia.
Wszystkim, nie przekonanym do Japoniskich bajek anime, gorąco polecam "Spirited Away", film jest naprawdę wart kilu złotych i odrobiny naszego czasu, a zawarte w nim ekologiczne przeslania powinny dotrzeć przynajmniej do kilu z nas.