Wspaniały film traktujący o naszym życiu... o jego krótkotrwałości i przemijalności... o braku nadziei... Dla mnie geniusz... ogladalem go chyba z 10 razy i caly czas mi sie tak samo podoba... Wielkie BRAWA !!
Po latach... Trafnie ująłeś jedną z możliwych wykładni Pilcha - Stuhra. To jest książka i udany film na jej podstawie, których ni w ząb nie pojmą ludzie bez poczucia absurdu a la Camus, humoru a la Monthy Python itd. Krótko mówiąc, jest to dosyć niszowe kino.