Spojrzenie Odyseusza

To vlemma tou Odyssea
1995
7,6 1,0 tys. ocen
7,6 10 1 1037
8,1 12 krytyków
Spojrzenie Odyseusza
powrót do forum filmu Spojrzenie Odyseusza

Znakomity pomysł – współczesny Odyseusz wałęsający się od lat jako reżyser filmowy po bezdrożach Zachodu powraca do rodzimych Salonik by stamtąd wyruszyć tropem braci Manaki, realnych ojców kina bałkańskiego. By odnaleźć fikcyjne szpule ich pierwszego niewywołanego filmu podróżuje do Albanii, Macedonii, Bułgarii, Rumunii, Belgradu i Sarajewa. Są w tym filmie sceny znakomite, jak ogromny Lenin płynący barką po Dunaju, świetnie sfilmowane depresyjne przejścia graniczne dawniej „zaprzyjaźnionych demoludów”, niezapomniane Sarajewo we mgle, kiedy na chwilę jest czas święta, bo milkną snajperzy. Są też momenty filmowej amatorszczyzny, żenującej sztuczności, zwłaszcza w grze i samej obecności kobiet. Czasem ma się wrażenie, że to prowizorka, która trzyma się kupy jedynie dzięki mocnej obecności Harveya Keitela. I to jego dramat niemożności powrotu do pierwszego, dziewiczego spojrzenia kamery braci Manaki na świat nie podzielony nacjonalizmami i granicami nienawiści, dramat zabitej w Sarajewie miłości, bezpowrotnie, ratuje ten film oglądany po latach.