Totalna beznadzieja, film maksymalnie prymitywny, odmóżdżający. Nawet osoba towarzysząca,
która była do tego filmu bardzo entuzjastycznie nastawiona, wyszła z kina niezadowolona. Brak
jakiejkolwiek sensownej fabuły, ciekawych wydarzeń... Po prostu puszczanie się, trwonienie
pieniędzy, popełnianie przestępstw i ciągłe chodzenie w negliżu... Jak ktoś ma ochotę pogapić się
na gołe kobiety, to już lepiej sobie chyba porno włączyć. Była tylko jedna scena, która mnie
naprawdę rozbawiła - kiedy Franco śpiewa Britney Spears. Nic poza tym. Daję dwie gwiazdki za
jego grę aktorską i umiejętność wcielenia się w bardzo różnorodne role.
Jestem - i co z tego? ;) Nie przeszkadza mi nadmierna ilość kobiet w negliżu, lecz brak jakiejkolwiek ciekawej fabuły. Obejrzałam ostatnio kilka ciekawych filmów w kinie, więc nie jestem typem krytycznej osoby siedzącej przed komputerem i narzekającej na tego typu sceny/filmy. Po prostu Spring Breakers wybitnie mi się nie spodobał i odczułam potrzebę podzielenia się swoją opinią z innymi, nie musisz się z tym zgadzać. Ale insynuacje jakoby płeć miała tu jakiekolwiek znaczenie są nie na miejscu ;)
Wiesz większość ludzi (młodych ludzi) pójdzie do kina po to że by zobaczyć Selene jak lata pół naga :),tak prawdę mówiąc ja nie zwróciłem uwagi na początku na ten film,dopiero jak się przyjrzałem i zobaczyłem Selenka Gomez :) pomyślałem że go obejrzę może kiedyś
Właśnie Seleny jest tam najmniej pod tym względem :) Obejrzyj film i sam oceń, czy Ci się spodoba :) Pozdrawiam
Ja pójdę.
Jak mi czterdziestkę piątkę do łba przystawią.
Szkoda mi nawet tych paru złotych na kino.
A jak chcę ładne dziewczyny pooglądać to wolę iść na basen.
I człowiek popływa i oko nacieszy :-))
Nie oglądałem tego filmu, ale wnosząc po opisie wydaje mi się, że film będzie właśnie taki jak go opisałeś. Badziew pokroju Projektu X.
oj oj ja bym tak nie galopował z Projektem X, ciekawy film. Niektórzy z tematu: "Co ten film ze mną zrobił ... Uff" piszą o zaletach tego filmu, przepraszam to nie film, o zaletach tego czegoś....
Ojjj, znacznie większy badziew. Na Projekt X zaśmiałam sie przynajmniej kilka razy, tutaj naprawdę RAZ ;)
Zostań proszę przy Nietykalnych, a o dobrych filmach pozwól porozmawiać ludziom, którzy wiedzą co to ironia i pastisz.
Spoko. Ja mam swoją historię w Champ Managera i potem FM-a z Juventusem. Jakoś od zawsze lubiłem starą damę, na długo przed jej obecnym blaskiem (szkoda że Bayernu teraz nie przejdzie).
Wybacz, ale nie zastosuję się do Twojej rady - skoro widziałam film, mam prawo do własnego zdania na jego temat, nawet jeżeli jest odmienne od Twojego lub od ogółu. Nie będę się w nim na siłę doszukiwać głębokiego przesłania tylko dlatego, że inni je widzą. A pojęcia ironii oraz pastiszu znam, więc daruj sobie tę ocenę mojej osoby ;)
Masz prawo to swojego zdania, ale ja mam prawo napisać, że jesteś w błędzie i te film nie jest totalnie beznadziejny chociaż tak uważasz.
Ja bym powiedział, że raczej masz prawo napisać, że uważasz, że jest w błędzie. Twoja opinia nie jest wyrocznią. Szczególnie, że swojego zdania, z przyczyn nieznanych, nie próbujesz nawet argumentować.
Osobiście nie lubię faktu, że od jakiegoś czasu do każdego filmu, który jest beznadziejną klapą, ktoś dokleja łatkę pastiszu i udaje, że tylko on zrozumiał zamysł twórców, a ludzi o odmiennym zdaniu w wypowiedziach traktuje, jak troglodytów.
Nie wiem jak sprawa wygląda w przypadku "Spring Breakers", nie widziałem, na temat filmu wiele nie wiem, ale zamierzam wkrótce zobaczyć, przekonać się samemu.
NIe argumentuję, bo też jeszcze nie widziałem, ale po opiniach domyślam się, że nie jest "totalnie odmóźdżony" i gorszy od projekt x. Mnie wkurza natomiast wyśmiewanie wszystkiego czego się nie rozumie i zniżanie dzieła do poziomu gówna dla "krytyków".
ja też muszę ci napisać, że jesteś w błędzie. a do tego porównywanie tego filmu do Projekt X ma się jak porównanie "Włądcy pierścieni" do "Wiedźmina"
Cóż.... to porównanie rzeczywiście może być trochę nie trafione, ale tak jak mówiłem, nie oglądałem jeszcze Spring Breakers. W każdym razie opis tego filmu sugeruje mi, że może być podobny do wspomnianego przeze mnie Projektu X, który z kolei jest w mojej opinii filmem słabym.
Nie wiem, czy wy nie rozumienie, że filmy takie jak wyżej wymieniony - Spring breakers oraz Projekt X to filmy, które pokazują to, o czym choć raz myślał każdy dorastający człowiek - normalny, szczery (nie biorąc pod uwagę ortodoksyjnych katolików ,prawiczków i dziewic:))