Jak tak czytam niektóre komentarze, to przypomina mi się ta reklama w tv skody octavii.Facet z
kobietą byli na jakiejś wystawie, już chcieli wychodzić, podchodzą do wieszaka z ich płaszczami, a
przed nim jacyś ludzie analizują i zachwycają się tym 'kolejnym dziełem sztuki" (czyli owym wieszakiem
na którym te płaszcze wisiały) ;) Przypomniała mi się też ta baśń "Nowe szaty cesarza", jak
podwładni zachwycali się nowym, pięknym, specjalnie uszytym dla cesarza z niewidocznych nici
ubraniem, a tylko 1 dziecko miało odwagę pierwsze krzyknąć: przecież król jest nagi! :)