James Franko genialny w swojej roli, dziewczyny z resztą też (podziw za scene w basenie). Film
zdecydowanie nie dla wszystkich. Muzyka świetnie dobrana dzięki czemu ma się wrażenie że
ogląda się długi teledysk. Film świetnie skrojony, zawarte są najważniejsze kwestie.
Według mnie nie niesie żadnego przesłania (chyba że- nie ufaj nikomu, nawet sobie), ale jest perfekcyjnie zrobiony.
Jaki sens miałoby kręcenie filmu, który nie zawierałby żadnego przesłania? Nawet "Bambi" ma przesłanie. Przerażające jest to, że wiele osób traktuje Spring Breakers dosłownie. Przecież przedstawiona tu rzeczywistość ukazana została w krzywym zwierciadle. Film jest w moim odczuciu niezwykle pesymistyczną diagnozą współczesnego świata, moralności (czy też raczej jej braku) młodych ludzi oraz stanu kultury (w jej wydaniu pop). Szkoda, że niektórym film się podoba tylko dlatego, że dzięki niemu mogą sobie popatrzeć na roznegliżowane małolaty, które ostro imprezują. To smutne, że młody widz nie dostrzega w tym filmie niczego więcej. Z drugiej strony - biorąc pod uwagę obraz młodzieży, jaki wyłania się z filmu, nie powinniśmy się dziwić. Spring Breakers nie mówi niczego, czego już byśmy nie wiedzieli. Każdy myślący człowiek zdaje sobie sprawę z tego, jaka jest kondycja współczesnego świata i wie, że żyjemy w czasach kryzysu wartości moralnych. W 1995 roku podobny film nakręcił Larry Clark, a Korine był autorem scenariusza. Mówię oczywiście o Dzieciakach. Tamten film, choć powstał 15 lat temu, poruszył mnie o wiele bardziej.
"Każdy myślący człowiek zdaje sobie sprawę z tego, jaka jest kondycja współczesnego świata i wie, że żyjemy w czasach kryzysu wartości moralnych." to samo mówila moja babcia gdy mój ojciec zapuscił włosy i zaczął słuchać punk rocka, więc nie demonizuj
Cóż... pozostaje mi Ci pozazdrościć życia w błogiej nieświadomości. Miał rację Jan Sztaudynger, gdy pisał: "Czasem głupoty człowiek sobie życzy,/ Bowiem w mądrości tyle jest goryczy."
A mi pozostaje życzyć abyś oderwał sie od tv i jej propagandy, a ruszył tyłek do teatru, świetlic środowiskowych, domów kultury, hospicjów, caritasu itp gdzie jest wspaniała młodzież, naoglądać sie patologii i twierdzić że jest kryzys wartości jest najprościej no i sprawia że czujemy sie lepsi, bo przeciez my byliśmy tacy idealni
Moja droga, od kilku lat pracuję w szkole, mam codziennie kontakt z młodzieżą, nie stronię także od kontaktu z kulturą, ponadto nie jestem mężczyzną, lecz kobietą. Propaganda tv dotycząca upadku kultury? Boże, o czym Ty mówisz? Media głoszą kryzys wartości? Chyba telewizja Trwam tudzież Radio Maryja. Przecież to właśnie media przyczyniają się do wypaczenia obrazu świata młodych ludzi. Nie wiem jednak, dlaczego sądzisz, że kryzys wartości dotyczy młodych ludzi. To nie kwestia wieku, tylko wyborów, których dokonujemy w życiu. Nie wiem, ile masz lat, gdzie mieszkasz, skąd pochodzisz. Nie wiem nic o Twoich życiowych doświadczeniach. Nie wiem, czy nie dostrzegasz tych negatywnych zjawisk, dlatego że masz szczęście obcować jedynie ze wspaniałymi ludźmi czy też dlatego, że wychowałaś się w tym świecie i wydaje Ci się on normalny. Zachęcasz mnie do odwiedzin w teatrze, a sama zdajesz się być z polską kulturą na bakier. Wszakże o kryzysie wartości i upadku człowieka współczesnego piszą najwięksi myśliciele i pisarze naszej epoki: ks. Józef Tischner, E. Fromm, D. Quinn, Z. Baumann, A. Lowen, R. Kapuścińśki, T. Różewicz, Cz. Miłosz, Z. Herbert, S. Lem i cała masa innych. Cóż... najwidoczniej i oni dzięki temu - jak to napisałaś - "czują się lepsi".
Jak dla mnie najgorsza rola James'a, był wręcz ochydny, ale nie chodzi mi tu tylko o wygląd. Za co podziw za scenę w basenie? Nie rozumiem, co takiego ciekawego było w scenie jak z pornola. Montaż był tragiczny nie wspominając o całej akcji.
Dla mnie ten film jest po prostu kiepski, u mnie ma 5 dlatego że muzyka bardzo mi się podobała, zarówno w "imprezowych" momentach jak wtedy kiedy służy jako tło. Film tak do połowy jest interesujący, później fabuła gdzieś niknie, całą akcję zastępują dłużyzny które maja chyba obrazować odjazdy na haju, nwm, Nie potrafię się również doszukać jakiegoś ukrytego przesłania. Dla mnie ta cała produkcja jest pusta jak bęben.
też sie zgodze ze film jest genialny- duzy realizm, momentami wygladajacy jak dokument.Muzyka tez
jest swietna-taka psychodela, Ktoś napisał że
w filmie nie doszukał sie przesłania- ale przesłanie to jest obecne i rzuca sie w oczy:
Jak nie zmienimy swojego życia, nie skonczymy propagować hedonizmu i agresji, pornografii w mediach,
, całego kierunku w którym zmierza świat, to za X lat
bedziemy wlasnie zyc jak zwierzęta. Dobrze ze powstaja takie filmy bo pozwalaja
na chwile refleksji nad światem