Jeśli o mnie chodzi to największe wrażenie zrobiła ma mnie scena gdy Candy Brit i Cotty opowiadały Faith jak napadły na bar. Druga scena to płacząca Faith, która chce wrócić do domu.
Podobało mi się jak pod koniec dzwoniły do swoich mam i gadały o tym ,że już będą dobre itp. No i fakt-to odgrywanie scenki napadu było całkiem niezłe :)