Jeden z gorszych filmów jaki widziałam. Sceny i dialogi się powtarzają. Nic ciekawego. Po
godzinie wyszłam z sali.
Wiem, nie powinno oceniać się nieznajomych, ale spłyciłbym tą wypowiedź do "Fanka Projektu X poszła do kina na Spring Breakers, spodziewając się czegoś podobnego. Niestety, zawiodła się i jak burżuj po godzinie wyszła z sali". Rozumiem - płacisz, wymagasz, ale wychodzenie z sali też przeszkadza innym w oglądaniu. No i to, że nawet nie poczekało się do końca, oceniając jedynie kawałek filmu...
Też uważam, że słaby, mimo, że oglądałam do końca. Dialogi się powtarzają- pewnie chcieli zrobić tym pewną psychodelię, ale wyszedł kicz, jakby nie mieli co zrobić z danym momentem..
Słaby bardzo.Czekałam na ten film bardzo...i tak bardzo też się rozczarowałam.Przerost formy nad treścią.Jedynie Franco był znakomity w swojej roli ale film do bani jak dla mnie.wynudziłam się na maska.Ani mnie nie zaskoczył jak "Dzieciaki",ani nie zmusił do głębszej refleksji jak "Skrawki".Wyszłam znudzona i wkurzona ,że aż tak się zawiodłam.NIE POLECAM NIKOMU-no chyba ,że zwiastun-bo jest rewelacyjny-tylko tyle.