Byłem dziś w kinie, po prawie miesiącu od premiery więc oczekiwanie wobec tego filmu już wzrosło do maxa, lecz po pół godziny(w tym 16 minut reklam) film stracił sens. Dalsze sceny oraz fabuła były realizowane prostacko i na siłę wymyślane nudne i przereklamowane rzeczy. Z petardy zrobiła się malutka piratka z odpustu wrzucona do wody...Film polecam aczkolwiek dla osób pragnących zobaczyć ,,co nieco'' i posłuchać dubstepu.
Widocznie tak bardzo zafrasowałeś się licząc dokładnie minuty reklam, że nie byłeś już wstanie skupić się na filmie.
To tylko moja opinia. Nie mówię, bo film fajny, ale liczyłem na zdecydowanie więcej a dalsze sceny niestety nie były mocne, nie mówiąc już o totalnym przesadzeniu gdzie pod koniec dwie dziewczyny przedostają się przez całą defensywę wroga zabijając przy tym 20 gości i uchodząc całe a ten Alien ginie już przy pierwszym...
No właśnie to miało być totalnie przesadzone. 100% celności, teatralne padanie zabitych gangsterów. Taka hiperboliczna wersja Scarface w konwencji gry wideo. Super :)