Filmu komentować nie będę, bo opierał się na schemacie: cycki-melanż-alkohol-mafia-broń-
cycki-cycki.
Ale jedno, co przykuło moją uwagę, to jak Vanessa dobrze wygląda w blond włosach!
Poza tym, dała sobie radę ze scenami które były... nie do końca Disneyowskie.
Nie jest taką złą aktorką, jak sądziłam.