...po rekomendacji szacownego portalu nastawiłem sie na coś naprawdę dobrego - 2/3 filmu nawet
niezłe - trochę ładnych panienek, balangi z dragami i chlaniem na umór w tle, trochę psychodelii i
chorych klimatów, niezła rola Jamesa Franco (którego zwykle mało trawię i uważam za dość
miernego aktora - tak tu mnie pozytywnie zaskoczył) - jednak zakończenie rodem z taniego kina SF,
lub bajki na dobranoc - patrz dwie naćpane laski w bikini wystrzeliwują cały gang zbirów i radośnie
odjeżdżają wypasioną bryką w stronę słońca - pogrążyło cały film...do końca mialem nadzieję że
tylko im sie to wydaje, a ich podzirawione ciała znajdą się w śmietniku..