Gdybyśmy mieli takich tłumaczy jak Ty to by dopiero były tytuły dobrze przetłumaczone:D:D:D Spring breaker's znaczy "feriowicze" a nie "łamacze wiosny" ;))
wiem dobrze co to znaczy, ale jak widać, nie słyszałaś o nasz tłumaczeniach w stylu Dirty Dancing - wirujący seks, czy też Die Hard - Szklana pułapka.
Podejrzewam, że każdy słyszał o powyższych tłumaczeniach, aczkolwiek zastanawiam się, czy komukolwiek podobałyby się tytuły takie jak : "Brudne tańczenie" czy "Umrzyj ciężko" (jeśli już chcemy być dosłowni). Dziewczyno, rozumiem, że miałaś na myśli, to że nasi "głupi" i "ograniczeni" tłumacze nie potrafią przetłumaczyć prostych tłumaczeń czy zwrotów, ale Ty sama spróbuj je najpierw przetłumaczyć i zastanów się, czy będzie to brzmiało zachęcająco, efektownie lub chociażby ładnie. Uważam, że tłumaczem nie zostaje człowiek z ulicy, który ukończył szkołę zawodową na profilu: mechanik, ale absolwent szkoły wyższej, doskonale zaznajomiony z językiem, którym to chce się w przyszłości zajmować. W tytułach nie chodzi o to, żeby przetłumaczyć je słowo w słowo (pomijam oczywiście idiomy, bo to chyba jasne), ale by nadać danemu dziełu taki, który w języku rodzimym będzie oddawał jego sedno zawarte w oryginalnym tytule, ale przede wszystkim będzie brzmiał błyskotliwie (co i tak niewielu tłumaczom się udaje) i, co najważniejsze, będzie zachęcał potencjalnego odbiorcę do zainteresowania się danym dziełem.
Jestem facetem, to po pierwsze. A po drugie, jestem za tym, żeby w ogóle porzucić tłumaczenia tytułów filmów (wyjątkiem mogą być animacje).
Wybacz, nie wiem, czemu uznałam Cię za dziewczynę. A co do drugiego, uważam, że nie masz racji, gdyż jest w Polsce wielu idiotów lub po prostu osób niezainteresowanych językiem angielskim, a myślę, że chciałyby one wiedzieć, o czym mniej więcej jest film bez specjalnego szukania opisu w internecie czy gazetach, a tytuł daje jakieś tam pojęcie na ten temat.
'break' w tym wypadku oznacza słowo przerwa- spring break- przerwa wiosenna (od nauki), przetłumaczone jako ferie, choć w Polsce mamy ferie zimowe i wakacje latem, u nich trochę inaczej. Czyli spring breakers oznacza po prostu feriowiczki. : )