"dostajemy po jakimś czasie historię gangterskiej parodii, którą zapoczątkowuje Franco. ta na
początku wydawała mi się ciekawa, ale z czasem mogłem się z niej tylko śmiać. " -_- no przecież o to właśnie chodziło , to była parodia gangu z usa z sygnetami, łańcuchami, srebrnymi zębami, toną hajsu, bitches i mnóstwem borni (świadczy o tym ostatnia scena) , a franco grał tu gościa który tylko zgrywał twardego gangstera, ta rola z góry miała być lekko komiczna. "a przygotowałem się na dramat, który jest inteligentniejszy" seriously shen??? seriously??? inteligentny dramat?? czytałeś przed pójściem do kina jakies recenzje, opinie, widziałeś trailer chociaż? równie dobrze mógłbyś obejrzeć ojca chrzestnego i przygotować się na komedię romantyczną :c film jest środkowym palcem wymierzonym w popkulturę, jest to także satyra i ironia na zachowanie współczesnej młodzieży(odsyłam do wywiadu z twórcą filmu). I nie chcę tu bronić filmu, gdyż mi również zbyt nie przypadł do gustu, ale twoje argumenty na ocenę 2 są śmieszne. Wziąłeś ten film zdecydowanie zbyt poważnie, jest on kontrowersyjny to fakt, ale taki przecież miał być.

seriously.
nie czytałem żadnej recenzji, nie widziałem trailera, bo nie lubię zdradzać sobie nic z fabuły (w trailerach zazwyczaj są pokazane najlepsze sceny), słyszałem natomiast, że jest to ambitniejszy film z fabułą i na taki się nastawiłem.

nie można powiedzieć, że ten film fabuły nie miał. Myślę, że Korine wiedział co robi, satyra na american dream i na całą popkulturę i dzisiejszą młodzież. Całość uzupełniona świetną muzyką Clifa Martineza. Oczywiście zgodze się, że zapętlane dialogi i bullet tajmy irytowały potwornie, ale całość oceniam na taką mocną 6 i tym co nie widzieli jeszcze filmu zalecam spooro dystansu i otwarty umysł ;)

jak ktoś nastawi się właśnie z otwartym umysłem (najlepiej niech trochę wypije przed), to, faktycznie, pewnie będzie zadowolony i dla niego będzie to "tak głupie, że aż śmieszne".

Chodzi o otwartość która ułatwi spojrzenie na film w inny sposób, nie jak na szalone nastki z pustymi głowami ale bardziej jak na coś przerysowanego, coś niedosłownego. Też się śmiałam momentami, szczególnie na fragmencie z Britney, ale ta głupota jak to nazywasz moim zdaniem jest zamierzona i mająca głębszy sens.

tal wszystko czego się nie rozumie jest przecież głupie. Super podejście :/

mylisz pojęcia rozumienia z nastawieniem się na coś. pzt. nie chciałbym tu dyskutować w ten sposób nt. subiektywnych ocen mojej, czy innego użytkownika, bo to mija się z celem tego tematu. jeżeli chcesz ze mną podyskutować, to proszę o konstruktywność.

moja wypowiedz nie bedzie konstruktywna ani nic nie wniesie do tego tematu, ale masz bardzo piękny avatar ziomek :D

dzięki i zgadzam się co do opinii odnośnie Lawrence ;)
House też spoko.

Totalne badziewie zero fabuły , co to za bagno bylem w kinie i żałuję!! 20 minut filmu i chcialem wychodzic na sali 8 osob na koniec filmu było slychac komentarze dokładnie że, co to bylo, niepodobalo mi sie itp itd.. no jakbym oglądał dzieci z dxisiejszego gimnazjum ... ten film moze dostac jednie 1 gwiazdke .. szkoda że nie ma niższych ocen bo na 1 to za wysoko! Brak slów na to cos. Nienpolecam innym co kusi ich trailer niech was to nie zmyli jak mnie i innych . Patrzyc ino jak oceena systematycxnie bedzie spadac:D tak rozreklamowany gniot ..same cycki az do znudzenia a ta muzyka (nie chodzi o rap ) doprowadzała do mdłości wrecz.. normalnie jakbysmy ogladsli nastoletnie dziwki które uczą sie zawodu ...

ten film dostaje wszedzie 5 gwiazdek.

strasznie powierzchownie pochodzicie ludzie to tego filmu.