Dla Marion Cotillard warto obejrzeć ten film, ale tylko jeden raz, powtórny seans można sobie darować. Tak naprawdę to byłem tylko ciekaw jak ten film się zakończy, chociaż od pewnego momentu wiadomo było że zapewne Marianne tego filmu żywa nie doczeka prędzej czy później. Gdyby moja żona mnie oszukiwała i okazała się być agentką wrogiego wywiadu to zamiast ją ratować pierwszy bym jej dał kulkę w łeb, nawet gdyby była tak ładna jak Cotillard.