PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31023}

Stąd do wieczności

From Here to Eternity
1953
7,6 8,3 tys. ocen
7,6 10 1 8334
7,8 27 krytyków
Stąd do wieczności
powrót do forum filmu Stąd do wieczności

‘Chcesz rozśmieszyć Boga – opowiedz Mu o swoich planach’ – tym zdaniem Woodego Allena można streścić „Stąd do wieczności”. Z jedną różnicą: nie ma tu nastroju do pośmiania się. Życie amerykańskiej bazy wojskowej na Hawajach ujęte jest realistycznie. Wbrew hollywoodzkim schematom nie ma tu ani patosu, ani wielkiego heroizmu, ani przewidywalnych rozwiązań. Bohaterowie wikłają się w mniejsze, lub większe kłopoty, a widz w pewnym momencie zapomina, że wszystkie ich radości i problemy muszą zostać przerwane przez nieuniknioną katastrofę... Pomysł to bardzo dobry, mający korzenie aż w tragedii greckiej, której zakończenie było zawczasu wiadome wszystkim oglądającym. Ta ambitna koncepcja wymagała ze strony realizatorów poważnego ryzyka. Należało stworzyć ciekawe postacie, a ich perypetie uczynić jak najbardziej zwyczajnymi, a zarazem wciągającymi.
I tutaj trójka świetnie dobranych aktorów spisała się bezbłędnie. Montgomery Clift stworzył postać antycypującą niepokornych bohaterów Jamesa Deana. Burt Lancaster daleko odszedł od typowych filmowych sierżantów, w których specjalizował się John Wayne. Postacią tego oddanego swoim obowiązkom olbrzyma, który nie bardzo radzi sobie w życiu osobistym wzbudzał jakiś nadprzyrodzony spokój... Frankowi Sinatrze przypadła rola może najbardziej konwencjonalna, ale poradził sobie z nią brawurowo...
Film oczywiście nie jest idealny. Do dramatycznego finału prowadzą zarówno fenomenalne epizody (sceny w nocnych klubach, pijatyki, słynna scena pocałunku w falach oceanu...), jak i miejscowe dłużyzny, naznaczone pewną literackością. Niemniej jest to piękny popis gry aktorskiej oraz nasycony atmosferą nieuchwytnego smutku, poruszający dramat. Co ważne, „Stąd do wieczności” nie ma już nic wspólnego z propagandową produkcją czasów wojny. To raczej próba trudnego rozliczenia się z przeszłością.
Polecam. Nawet bardzo...