PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30808}
7,9 33 415
ocen
7,9 10 1 33415
9,0 26
ocen krytyków
Stalker
powrót do forum filmu Stalker

Film ten nie jest arcydziełem, choć ma genialne momenty, np. przejście z czarno-białej rzeczywistości do kolorowej zony (usypiający stukot drezyny jadącej po szynach, niemal zasypiamy z pisarzem, jest to moment doprawdy magiczny świetnie obrazujący hipnotyczne przejście z jawy w sen).
Ogólnie jednak film uważam za przereklamowany, za dużo w nim dłużyzn i absolutnie nie zgodzę się, że każda scena była absolutnie konieczna, bo z takim argumentem pewnie zaraz wyjdą obrońcy "Stalkera". Nie, zresztą zdecydowanie wiele scen, nawet jeżeli potrzebnych, są po prostu za nudne, mam wrażenie, że "dałoby się to zobrazować lepiej, ciekawiej", z użyciem lepszych środków, i niekoniecznie chodzi mi tu o efekty specjalne czy jakieś fajerwerki.
Odyseja kosmiczna też miała swoje dłużyzny, ale do dzisiaj film Kubricka nic nie stracił na swojej warstwie wizualnej, montażowej, poetyckiej i narracyjnej, a Stalker wygląda nędznie nawet przy spektaklach Teatru Telewizji sprzed 20 lat (z całym szacunkiem dla Teatru Telewizji). Jest po prostu archaiczny i nudny. Sorry Winnetou, taka prawda.

salamandraplamista

Warto pamiętać, że Stalker wbrew pozorom nie jest wcale powszechnie uważany za arcydzieło, choć to rzeczywiście jeden z najlepiej znanych filmów Tarkowskiego,głównie dlatego, że gdyby nie on, prawdopodobnie nigdy nie powstałoby wszelakiej maści "kino czarnobylskie".

Natomiast zgadzam się, że film mógłby być krótszy. W wielu przypadkach kamera skupia się na jednym kącie widzenia, którego nie zmienia i w zasadzie nie przekazuje już żadnych nowych informacji. Scena z końca , gdy trójka bohaterów siedzi na progu Komanty, a pisarz rzuca kamieniami w wodę, jest chyba koronnym przykładem: ZA DŁUGO to wszystko się dzieje. Widz zbiera to, co powinien zebrać, już w ciągu pierwszych kilkudziesięciu sekund, jeśli nie zaoferuje mu się nic nowego, zacznie się nudzić, a nie o to chodzi.

I to jest główny zarzut: Tarkowski zbyt konserwatywnie pracuje kamerą. Mógłby z nią trochę poszaleć, wprawić ja w nieco mniej typowy ruch. Zbyt statycznie to wszystko tu wychodzi, choć zdarzają się perełki, na przykład obie sceny, gdy Pisarz oddziela się od grupy. Długie ujęcia na jego twarz, potem na plecy, służą budowaniu napięcia i tam to się jak najbardziej sprawdza. W innych przypadkach - już niekoniecznie.

Natomiast siłą Stalkera jest jego historia, a konkretnie dialogi: mądre, a przy tym nie przedziurawione nadętym patosem. Film ma przesłanie, nad którym trzeba się zastanowić, ale COŚ wyciągnie z niego nawet najmniej wyrobiony widz. I to jest w nim pięknie, właśnie dlatego tak bardzo się cieszę, że dałem mu szansę: po jego obejrzeniu czuję się najzwyczajniej w świecie mądrzejszy. A nie muszę mówić, że uwielbiam, gdy sztuka tak właśnie na mnie działa.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones