PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10047743}

Star Trek: Sekcja 31

Star Trek: Section 31
2025
3,5 1,0 tys. ocen
3,5 10 1 1010
3,0 2 krytyków
Star Trek: Sekcja 31
powrót do forum filmu Star Trek: Sekcja 31

Dno

ocenił(a) film na 2

Obejrzałam wszystkie Star Treki, nie tylko filmy ale i seriale, jestem fanką uniwersum a tu crap. To coś w ogóle nie powinno mieć w nazwie Star Trek, bo wręcz uwłacza serii.

aritas

Ja przez Star Treki przechodziłem na spokojnie. Gdzieś kiedyś w tv leciały odcinki TNG, gdzieś kolejne seriale, ale nie było mi dane obejrzeć ich wtedy, bo telewizja nie dawała na to szans (1 odcinek w tygodniu, pewnie tylko wybrane albo niektóre serie). Ale w XXI wieku czasu mam więcej i postanowiłem zagłębić się w universum bardziej poważnie. Zacząłem od filmów pełnometrażowych i bardzo je polubiłem za to, za co przede wszystkim lubię S-T. Za próbę stworzenia wszechświata przyszłości, mając do tego (w porównaniu choćby do Gwiezdnych Wojen Lucasa) niewielkie fundusze. Każdy film to inna, całkiem ciekawa historyjka poruszająca tematy egzystencjalne. Potem przyszła kolej na seriale: Seria Oryginalna, TNG, Voyager, DS9, Enterprise. Każdy inaczej rysujący głównych bohaterów (temat na długi post), ale jednocześnie w podobny sposób rysujący historie. I mimo że wiele odcinków nie wiąże się ze sobą w żaden sposób, to dobrze mi się te historyjki oglądało. Ale zdaję sobie sprawę, że Star Trek się kończy, bo po 1000 odcinków ciężko wymyśleć coś nowego, a tworzenie nowego kapitana ze swoją historią nie będzie już niczym nowym. I chyba do tej nowej serii w ogóle nie siądę.

ocenił(a) film na 2
lolomgroflpwned

Na szczęście to nie jest seria, tylko film. I masz rację, nie warto psuć sobie fajnych wspomnień oglądaniem czegoś takiego. Ja to w ogóle uwielbiam s/f. Filmy, seriale, książki, gry. Poza ST lubię SG1, SGA, SG Universe, The Expanse. Jedyny serial jaki mi nie podszedł to Battlestar Galactica i z nowszych - The Ark.

ocenił(a) film na 5
aritas

W końcu ktoś kto nie lubi tego badziewia BG. Jezu myślałem że tylko ja. Ja lubiłem oryginalnego ST. Potem oczywiście musiałem obejrzeć Picarda no bo jak inaczej i pięknie zamknął mi historię tego co miałem za dzieciaka w TV. Jedyny ST który mi podszedł z nowszych serii bez odrzucenia to Strange new Word. W podobnym tonie do starego ST jest Babilon 5 który właśnie ze względu że jakoś ominąłem ten serial całkowicie i nadrabiam właśnie w tej chwili i muszę przyznać że nawet jeśli miałbym go oceniać obecnie to jest rewelacja. Zaznaczam efekty specjalne archaiczne ale kurde tam nadrabia on całą charakteryzacja oraz budowaniem historii. Jeśli kogoś nie przeraża jakość oraz efekty a liczę na coś dobrego to polecam. Dla mnie the expanse to jest arcydzieło pod względem budowania przyszłości. Nie wspominając już od prawie wręcz perfekcyjnym podejście do fizyki czy anomalii jakie panują w kosmosie i z czym one się wiążą. Coś wspaniałego. Potem trochę mi uprzykrzyli serial gra polityczna ale i tak dla mnie wręcz perfekcyjnym. Z takich trochę budujących nowe życie i jakby to zwał to polecam Zagubieni w kosmosie. Trochę żałuję nawet ze się skończył. Jak dobrze pamiętam i 4400 też do jakiegoś momentu było nieźle ale to było już dawno dawno. Ogólnie może masz jakieś seriale SF które możesz polecić bo mnie np nie przeszkadza ta cała operdrama w ST oryginalnym ale już przez Ciebie wspomnianym BG drażniło mnie niemiłosiernie. Swoją drogą The office też nie lubię.

aritas

Hej, ogladam wlasnie 5-ty sezon Discovery i skoro Sekcja 31 to pojedynczy film, obejrzalem go w wolnej chwili. Jak dla mnie nie ma roznicy miedzy obiema produkcjami, poza ocena na filmwebie :)

ocenił(a) film na 2
wott

Discovery na początku mnie wciągnął, ale im dalej tym gorzej. Sekcja 51 wywołuje u mnie ciary żenady, podobnie jak musicalowy odcinek ST:SNW.

aritas

Nawet nie pamietalem, ze byl taki odcinek SNW. W tym wypadku wyparcie przydalo sie ;) Za to z przyjemnoscia wracam do seriali z lat 90-tych. I to nawet nie z sentymentu, jak dla mnie, to byly zlote czasy ciekawych Star Trekow. DS9 w sezonach 4+ wymiata :)

ocenił(a) film na 5
aritas

Ja tam nie dałem rady tego oglądać. Rozumiem raz tak jak i ten osobny film gdzie oceniam go na solidną 5 ale Discovery żeby się męczyć i mordować tym tyle czasu ojjjjjj nie. Tam poleciała 4