Fabuła filmu jest żywcem skopiowana z odcinka serialu Star Trek: The Original Series,(sezon 2, odcinek 3: "The Changeling"). O ile sama fabuła odcinka faktycznie jest wybitna, to próba rozciągnięcia jej do rozmiarów filmu kinowego to katastrofa. Ponad godzina dłużyzn, którymi twórcy próbowali zapchać odstępy pomiędzy poszarpaną fabułą "The Changeling" usypia i nie wnosi nic nowego.