Jeśli nie przywrócą poprzedniej linii czasowej w 12 filmie, to chyba ten film zostanie wyjęty z kanonu...
Polecam obejrzeć to:
http://www.joemonster.org/filmy/16341/Star_Trek_czy_Star_Wars
Teraz wiem, dlaczego nowy Star trek tak bardzo mi się podobał ;P
Mnie film się podobał. Przyszłość, przeszłość? Co za różnica. Ja do tego podchodzę tak: Spock i Nero przeskoczyli do wszechświata równoległego. Okazało się, że nie przeskoczyli do tego samego czasu tylko odrobinę wcześniej. Pomieszali trochę, Wolkan został zniszczony itp. Na końcu stary i młody Spock się spotkali, nie przejęli się za bardzo i sobie dalej żyją. Coś się pewnie dalej dzieje w pierwotnym świecie Spocka, on jest jednak w równoległym gdzie sobie może oglądać powstawanie nowej historii.
Dla mnie najciekawsze jest to, że Klingoni znowu są wrogami federacji. Odcinki z nim zawsze należały do jednych z moich ulubionych.