Mógłbym wiele się rozpisać dlaczego film mi się podobał, gdybym natomiast był jakiś "wielkim krytykiem" to znalazłbym
setki rzeczy do których dało by się przyczepić czy ponarzekać. Ale po skończeniu tego filmu, jakoś wcale mnie nie
obchodziło czy jest dobry czy nie, ani na jaką ocenę zasługuję. Nie chcę mi się też narzekać ani do niczego się
przyczepiać. I mimo że film nie zawiera jakichś zawrotnych ilości super śmiesznych gagów czy że nie jest jakiś nie
wiadomo jak ambitny, to po prostu bardzo miło spędziłem z nim czas. Film jest po prostu ciepły, przyjemny i z
uśmiechem się go tak ogląda jak i kończy. Polecam, szczególnie na jesienną chandrę.