Pierwszy raz obejrzałem Legendę Orina ponad 15 lat temu.
Dziś obejrzałem ją kolejny raz i podobała mi się jeszcze bardziej.
Starchaser: The Legend of Orin, to chyba pierwszy film sci-fi jaki widziałem, a na pewno
jest filmem, dzięki któremu pokochałem kino tego gatunku.
Uwielbiam!
A ja daję jeden bo to bezczelna zrzynka z Gwiezdnych Wojen. Obejrzyj to jeszcze raz i uważnie przypatrz się postaciom i strukturze fabularnej filmu.
No wiem, wiem. Podobieństw jest sporo. Ale sentyment, jaki budzi we mnie ten tytuł sprawia, że jest on w moich oczach bardzo idealizowany... i wcale mi to nie przeszkadza :D
A do tego są dziwne i niezręczne sceny, jak na przykład kiedy Dagg "grzebie" w tylnej części "robotki" by ją przeprogramować. To nie jest ani trochę śmieszne.
Szukam wszędzie tego filmu i jakoś nigdzie nie mogę go dostać.. Slyszałam, że jest świetny i że warto go zobaczyć! Czy moż znajdzie sie jakaś dobra dusza, ktora udostępni mi w jakiś sposób źródło dotarcia do Legendy Orina? Bardzo prosze..
Tylko uważaj by nie kupić DVD o niewłaściwym Regionie. Nie kupuj DVD podpisanego jako Region 1, Polska jest w Regionie 2.