1. Perseus po odcięciu głowy Medusie nie mógł jej "użyć" na Hadesie, bo ten był bogiem, a owa Medusa działała tylko na wszystkie stworzenia żywe! (oprócz kobiet)
Tak więc od razu ad.2 czyli Kraken był stworzeniem którego można było w ten sposób pokonać (jedyny sposób)
A czy bogowie bali się Krakena? wg mnie to chyba nie, jedynie obawiali się zniszczeń i jego siły.

Jeśli natomiast chodzi o pokonanie Krakena to nie był to znowu wielki wyczyn, wymagał co prawda sporo zachodu, ale ja liczyłem na coś bardziej efektownego, ale byłem nastawiony, że tak to może wyglądać bo film miał się ku końcowi.

Pozdrawiam.

1. Nie chodziło mi o Hadesa, ale jego wysłannika, tego ze zmienioną twarzą. :)

Dobre pytanie!

teoretycznie to według rezysera(debila) meduza była tytanem(takiej głupoty jeszcze nigdy nie widziałem w filmach tego typu) a wiec była od nich silniejsza...

ja nie wiem co goscie od tego filmu wdychali podczas czytania mitologi i krecenia tego gówna...

Ad. 2 Kraken był ogromny, silny, budzący postrach jednak mimo tego był tylko potworem (istotą żywą) natomiast Dżiny są demonami (DEMONOLOGIA) i nie należą do istot żywych, bardziej przypominają istoty nieumarłe, magiczne.

Generalnie to ten film mija się z tym co jest przyjęte w mitologii!
Kraken był 'ulubieńce' Posejdona nie synem Hadesa, to samo z syrenami, które były raczej pod władzą Posejdona.
Zeus płodząc Perseusza nie zamienił się w męża Danae, tylko w złoty deszcz :)
Stado Pegazów!!! Nie czepiam się, że 'główny Pegaz' był czarny, ale to chyba przejaw równouprawnienia w USA, nie mówiąc o tym, że Pegaz urodził się po zabiciu Meduzy z jej krwi.
Generalnie z Io też nie o to chodziło, a Meduza była kochanką Posejdona i z zazdrości Atena zrobiła jej węże na głowie.
Jakby tak się bardziej w to wgłębić, to film całkowicie zakłamuje mitologie, poza oczywiście głównymi watkami.

właśnie najbardziej mnie wkurzały te przekłamania, jak dla mnie nie trzeba było nic zmieniać bo mit sam w sobie jest ciekawy, i mogli by sie wysilic zeby osoby ogladajace, nie okłamujmy sie wiekszosc z nich ma 12-17 lat, moze troche wiecej I odrazu mowie, ze nie potępiam filmu,ze dla małolatów no dobra 17 lat to juz nie dzieciak ale chyba wiadomo o co chodzi, ale wracając zeby osoby ogladające też poznały trochę greckiej kultury. a film w sumie nawet niezly

jestes żałosny, śmieszą mnie twoje gadaniny ze film jest dla 12 latków!

Ten film to kompletny syf, do starej wersji ma się nijak, do mitologii ma się nijak, jest przekombinowany i głupi po całości. Co w ogóle robiła tam Io chyba nawet nie chcę wiedzieć. Szkoda Gemmy Arterton na taką bzdurę, nie wspominając o Liamie Neesonie i Ralphie Fiennes.

Ale beznadziejne gadanie. Jakie przekłamanie??? to jest film P R Z Y G O D O W Y, ludzie!!! Ma dostarczyć dobrej rozrywki a nie być analizowany czy aby jest zgodny z mitami czy np historią.

dokładnie, zwłaszcza że twórcy NIGDZIE nie zobowiązywali się do wiernego adaptowania mitologii, nigdy nie był też reklamowany jako ekranizacja mitu o Perseuszu. Ktokolwiek chociaż odrobinę zgłębił temat przed obejrzeniem, to wie że jest to film fantasy-przygodowy z wykorzystaniem wątków mitologii, nic mniej nic więcej. Także posty takie jak ten 'sicksister' są bez sensu i proszę się nimi nie sugerować.

Nie sugerujac sie negatywnymi opiniami straszne chce ten film obejrzec. ;p Lubie krakena. xD Nawet go rysowalem raz. xd Zwiastun jest niezły do tego filmu. ;]

W "Piratach z Karaibów" ten potwór był bardziej widowiskowy, już nie wspominając o kompletnie innym wyglądzie.

"W "Piratach z Karaibów" ten potwór był bardziej widowiskowy"

Pfff, tak, faktycznie, bardzo widowiskowy. Wielka kałamarnica której praktycznie wogóle nie było widać ani słychać, w ostatniej części jej truchło leżało na brzegu - doprawdy porażająco widowiskowa.

Dokładnie, ale Ci kretyni uwazaja sie za wielkich analityków szukaja niewiadomo czego , ale polaczki juz takie sa i tego nic nie zmieni!

Syreny? A nie były to Harpie?

No w sumie to masz racje, to były raczej harpie, nie syreny, co nie zmienia faktu, że ani jedne, ani drugie(przynajmniej tak mi się zdaje) nie były pod władzą Hadesa.

A co do piratów, to ten mniej mi się podobał, i kraken BYŁ kałamarnicą

To były Harpie. W mitologii nie były pod władzą Hadesa, ale były raczej postaciami negatywnymi. Syreny, a właściwie Nereidy (w mitologii), były pod władzą Posejdona, w filmie się jednak nie pojawiają.

Co do Krakena, nie występował w mitologii greckiej, wywodzi się z mitologii skandynawskiej i był wyobrażany jako wielka kałamarnica zatapiająca statki (jak w "Piratach z Karaibów"). Ale pamiętajmy że "Clash of the Titans" to remake filmu z 1981, gdzie Kraken był właśnie 'godzillowatym' potworem wychodzącym z wody. W dodatku w tej wersji prezentuje się świetnie mimo że pokazywany jest krótko.

Nie pamiętam dokładnie czy w filmie były syreny czy harpie - moja pamięć jest bezwzględna dla średniackich filmów.
W każdym razie zaufam swoim odczuciom i stawiam na syreny, które w mitologii greckiej nie przypominają syrenki Ariel ale są to pół kobiety, pół patki. Z tego co pamiętam akcja działa się na morzu, więc większe prawdopodobieństwo syreny niż harpii. (warto przypomnieć sobie mity o Odyseuszu)
Ale NA PEWNO syreny to nie nereidy! Nereidy to nimfy morskie, coś zupełnie innego.

(post zupełnie nieodnoszący się do filmy, ale mitologię należy szerzyć wśród młodzieży!)

"Po odcięciu głowy Meduzie, Perseusz natknął się znów na swego prześladowcę. Dlaczego po prostu nie wyjął z worka odciętej głowy i nie zamienił złoczyńcy w kamień?" - bo była to kopia sceny z filmu z lat 80., gdzie prześladowca też powrócił z ostrzem zamiast ręki, też stoczył starcie z Perseuszem i też zginął - z tym, że w wersji oryginalnej nie było mdłego motywu nawrócenia się Kalibosa (czyli prześladowcy, o którym mowa).

jest jedna odpowiedz na twe pytanie, ten film to jeden wielki bład...

... rzekł człowiek oceniający serię "Piła" na 10/10.

no bo piła jest zaje*ista + pierwsze 3 czesci maja nawet przesłanie, a tracie tytanów bluźni Mitologi, gdybyś przeczytał jej choć troche to sam byś nie mógł tego gó*na znieść...

Odpowiem na Twoim poziomie: w d*pie byłeś i g*wno widziałeś. Mitologię znam od podszewki, co nie ma związku z filmem bo nie jest on jej ekranizacją, a jeśli twierdzisz że "Piła" ma JAKIEKOLWIEK przesłanie to powinieneś pilnie skontaktować się ze specjalistą.

nie ma takich specjalistów, a film nie miał by nic wspólnego z Mitologią gdyby z niej nie korzystał, a że wpie^dala ją całymi garściami i sra jakimiś trotami to nic co nie? Jeżeli uznajesz to "dzieło" to uwierz mi raczej g*wno wiesz o Mitologii.

Skoro nie ma nawet takiego specjalisty to sprawa musi być bardzo poważna. Podtrzymuję to co napisałem, świetnie znam Mitologię a film bardzo mi się pododał. Jeśli uważasz że to niemożliwe to niestety już nie ma dla ciebie ratunku.