- No dobra panowie, dziś dostaliśmy do napisania jakiś film o starożytnej Grecji, ma być
dużo akcji, ognia, potworów i jakaś fajna babka, albo najlepiej ze dwie, lub trzy nawet.
Proszę bardzo, rzucamy wszystkim, co wiemy o mitach greckich.
- Bogowie muszą być.
- Dobra, bogowie. jakich znamy?
- Zeus, to był chyba ich król.
- Dobra, damy go w złotej zbroi, żeby było widać. I skoro był królem to musi być duży.
Jakich dużych aktorów znamy?
- Michael Clark Duncan?
- Murzyn? Grecy mieli czarnych bogów? Chyba nie... Choć to by była niezła rewolucja,
skoro Morgan Freeman mógł...
- To może Liam Neeson? Dwa metry wzrostu, do "Gwiezdnych Wojen" musieli mu nowe
szaty szyć, bo w stare się nie mieścił...
- Dobra, podrzucimy go do castingowców. Jakich bogów jeszcze mamy?
- Posejdon. To ten od mórz i oceanów.
- Wiem, ale to banał straszny. Poza tym, on nie jest nasz, nadbałtycki...?
- Ale on był ważny. To brat Zeusa był, tak jakby.
- Dobra, najwyżej rzucimy o nim tylko wzmiankę. Nie chcę mieć potem wtopy, że coś tu
nie gra. A jacyś źli bogowie byli? Musimy mieć złego boga...
- Może Hades? On był, zdaje się, od śmierci...
- O, to się nada idealnie. Damy to Fiennesowi, ponoć jeszcze z Voldemorta nie wyszedł i
mówi jakoś tak ochryple... Będzie w sam raz. Co jeszcze mamy z mitów? Jakieś potwory?
- Meduza.
- Meduza? Taka galaretowata...?
- Nie, nie, to taka babka z wężami zamiast włosów...
- Ładna chociaż?
- Nie wiem, może być ładna...
- To będzie. Co jeszcze?
- Hydra. taki wielki smok z wieloma głowami... Albo Kraken, tez wielki.
- Jeden wielki wystarczy. To co wybieramy? Może rzut monetą, orzeł hydra... Guzik, reszka.
Więc to drugie.
- Kraken? Ale w "Piratach z Karaibów" też już był...
- Trudno, nasz będzie lepszy. I większy. Z losem się nie dyskutuje. Co jeszcze?
- Ja słyszałem o takich trzech wiedźmach z jednym okiem...
- Dobre, bierzemy. Co jeszcze?
- Charon, przewoźnik do podziemi. Zawsze trzeba mu dać łapówkę...
- To musi być dziany, nie?
- No chyba...
- Dobra, może być i dziany Charon. O! Wiem! WIelkie skorpiony! To będzie świetne,
wielgachne skorpiony! I jacyś dzicy pustelnicy-magicy, którzy ich dosiadają, niczym
słonie! Czujecie tą moc? Dzieciaki oszaleją!
- I pegaz, taki latający koń.
- Też fajne. Czarny koń ze skrzydłami...
- Ale on chyba był biały?
- Tak? No to co? Nasz bohater będzie mieć unikatowego, czarnego. Na znak
wyjątkowości.
- A co z tą babką? Mamy jakąś?
- Może Io.
- A kto to był?
- Nie wiem, jakaś kapłanka, czy coś...
- Dobra, nada się do wątku romansowego z głównym bohaterem. Już oni w castingu
kogoś znajdą. Pewnie i tak producent podrzuci jakąś swoją nową "kuzynkę"... A propo,
mamy dla głównego herosa jakieś imię? Rzućcie jakieś greckie imiona...
- Herkules?
- Nie, to już było...
- Dionizos? Sokrates? Nikopolidis?
- Może Perseusz?
- O, świetne! Zrobimy z niego jakiegoś pół-boga, syna tego dobrego, jak mu tam...
- Liama Neesona.
- Właśnie, Neesona. Będzie walczył z Voldemortem i gitara. I damy mu jakiś super-
miecz, taki świecący, wiecie, żeby było widać, że jest super...
- A ja mam jeszcze jednego potwora! Minotaur, taki pół człowiek, pół byk...
- Niby dobre, ale mamy już nadto potworów... Ale wrzucimy go do drugiej części. Ok
panowie, skończone na dziś, idziemy do kasy...
- A ja mam jeszcze jedno pytanie. Dlaczego specjaliści od efektów zarabiają więcej od
nas?
- A możesz się choćby maturą pochwalić? No, panowie, zbieramy się. A za tydzień
piszemy "Ostatniego Samuraja 2", więc niech każdy cośtam w domu wygrzebie o
Japonii...
naprawdę zabawne, ale mam wątpliwości czy aby nie podejrzewasz nich o większej wiedzę niż jest w rzeczywistości?
Niezłe, lubię filmy o Mitologi ale wygląda na to że ten film po prostu jest słaby a szkoda.
zajebistee ;D
"- Ale on był ważny. To brat Zeusa był, tak jakby.
- Dobra, najwyżej rzucimy o nim tylko wzmiankę. Nie chcę mieć potem wtopy, że coś tu
nie gra. " heh to też mnie rozwaliło, pominęli 1 z trzech braci ;/ a on pewnie też miał do pogadania i mógł w pył rozwalić krakena, w końcu był na jego terytorium .. -.- film dobry i + za efekty Hadesa :P podobało mi się to jak go otaczała ta mroczna energia ^^
bardzo fajny i smieszny komentarz ale film mniej niz przecietny. ocena wygorowana. i tak jak napisales w komentarzu - tak na pewno bylo w rzeczywistosci z calym pisaniem scenariusza, oby wyrwc kase.
Hahahah, dokładnie! Po obejrzeniu tytanów i immortals doszłam do wniosku, że najlepiej postacie bogów były odwzorowane...w animowanych bajkach ;] mimo świetnych efektów specjalnych, nie mogę dać oceny wyższej niż 3/10 - jestem zażenowana wyglądem bogów, fabuła wyglądała na pourywaną miejscami, jakby szybko sklejali i wyrzucali to, co niby niepotrzebne. Aktorzy - kompletnie bez uczuć, bez przesady, bogowie/półbogowie aż takimi zimnymi twardzielami nie byli. Co najzabawniejsze - aktor grający w tytanach Apolla, w Immortals grał...Zeusa. To już wolę starszych w drugim przypadku, bo on grał jak dziecko.
Lepiej bym tego nie ujął:). Chociaż Fiennes w roli Hadesa wypadł jako tako, to jednak chucherko Neeson w zbroi w roli boskiego Zeusa, prezentuje się co najmniej nędznie, dlatego ode mnie też 3/10. I jeszcze mi wytłumaczcie jedno - po co druga część?
Nawet nie wiedziałam, że powstaje druga część. Nie mam pojęcia, chyba wolą nadal się bawić w napierdalankę niż zainwestować w prawdziwą znajomość mitologii. Widza nie mającego o niej pojęcia błędy nie rażą, ale mnie jak najbardziej... :/ a propos - Zeus wyglądałby lepiej w prześcieradle niż w zbroi jak rycerz światła.
Ja tak właśnie po oglądnięciu tego filmu zacząłem sobie czytać w necie o mitologii i faktycznie sporo niedociągnięć i wtop. Szkoda, bo można było się bardziej przyłożyć do tego, bo temat na pewno jest ciekawy i daje duże możliwości, a tutaj niestety poszło po najmniejszej linii oporu. Nie wypada po prostu się nie zgodzić z autorem wątku.
hahahahahahaha!!! genialne. najlepszy komentarz, jaki można znaleźć na FW. zgadzam sie w 100% najbardziej mnie rozwalil tekst o pójściu do kas. wielki plus ode mnie
Świetny post ;) Szkoda, że ubogość fabularna tego filmu jest tak straszliwa... prócz paru efektów specjalnych nie znajdziemy w nim niczego godnego uwagi
Film 2/10 za efekty specjalne. Twoj komentarz 10/10 :) Nikt by tego lepiej nie podsumowal :)
Taka jest niestety prawda... ja się już tylko boję żeby "Gniew tytanów" tak nie wyszedł... -_-'
Ubaw po pachy XD.
Ale popełniłeś jeden błąd. Starcie Tytanów było kręcone w Hollywood, czyli w Ameryce, dlatego Posejdon nie może być "ich nadbałtycki"!
Wiem że się czepiam ;P. A jak się jakoś pomyliłem, to powiedz ;).