Starcie tytanów

Clash of the Titans
2010
6,3 126 tys. ocen
6,3 10 1 125988
4,7 24 krytyków
Starcie tytanów
powrót do forum filmu Starcie tytanów

Jak mawiał znany trener Bogdan Wenta - "Liczy się pierdo******" i nie odnosi się to tylko do świata sportu, ale również do świata filmu, w szczególności takiego gatunku jak ten. Oglądając "Starcie tytanów", czułem że mi się podoba, fajnie zarysowana fabuła, luźne odniesienia do mitologii greckiej, ale cały czas czegoś mi brakowało. Nie mówię tu oczywiście o grze aktorskiej, scenerii, ale filmu jako całości stąd ocena moja jest taka, a nie inna. Prolog filmu kończy się moim zdaniem zdecydowanie za szybko. Za szybko również główny bohater dowiaduje się o swoich prawdziwych korzeniach. Mówiąc już o bohaterze nie przedstawia on żadnych emocji, cały czas zimne wyrachowanie i zdecydowanie prowadzące do zwieńczenia historii, ale o tym za chwilę. Nie mówię że to źle, moim zdaniem taki typ bohatera, który nie boi się poświęcić jednostki dla dobra ogółu jest bardzo dobry. Bo ileż razy miałem dosyć krzyku "ratującego świat" że "nigdy Cię nie zostawię" czy "musisz żyć". Nawet w obliczu śmierci swojej miłości zachował swoje wyrachowanie, nie było czasu na rozczulanie się czy opłakiwanie zmarłej osoby. Trzeba było działać. A teraz co nie co o końcówce, no cóż, w walce z ostatnim "bossem" poszło mu zdecydowanie za łatwo, ani razu w ryj nie dostał i ogólnie nic mu się nie stało. Nawet po zabiciu Krakena, gdy już miałem nadzieję że obejrzę ciekawą walkę z Hadesem, ten rzucił w niego swoim boskim mieczem i dzięki temu wysłał go z powrotem do świata, gdzie człowiek idzie na wieczną emeryturę. Mógłbym wystawić ocenę wyższą niż 6, ale tego nie zrobię ponieważ zbyt wiele rzeczy podziałało na niekorzyść tego filmu.