Chciałam się wybrać na ten film, i mam pytanie. Czy warto wydawać kase na bilet do kina, czy lepiej ściągnąć film z neta ?? i czy film jest straszny, krwawy etc. ?? Z góry dzięki :)
Dokładnie. Ja rowniez zle zrobilem namawiajac sie na wypad do kina. Film jest naprawde slaby i do tego zero krwi jest w nim ukazane. Sprzeczalbym sie nazywajac to horrorem. Jest to po prostu naprawde przecietny film, w ktorym glowna role odgrywa gra ukazywana przez caly film. Bajka
Oki, dzięki wam za odpowiedź :)
Chyba wole iść na jakiś inny film skoro ten ma takie słabe oceny.
Pozdrawiam wszystkich ;)
Ja twierdzę ,że naprawdę warto! To że krew nie leje sie strumieniami to tylko plus dla filmu...Aktorzy są oryginalni , wymykają sie kanonom hollywood o pięknych wymalowanych, bezproblemowych ,zawsze uśmiechniętych lalusiach...Oni poprostu czują to co grają...Nawiasem nie należe do osób które przestraszy byle filmik(Dark Water-Fatum) czy opowiastka z hektolitrami krwi(Świt żywych trupów) a STAY ALIVE pewnymi monentami wywoływało u mnie gęsią skórkę...
Ja też myślę, że warto iść. Film nie jest straszny. Krwi jest bardzo mało, ale mi się podobał. Stawiam dobre 7 (na 10)
Nie jest to jakiś mega straszny horror. Taki zwykły film ,nic specjalnego.
Daje mu 6/10 za ciekawy pomysł i fajne sceny "w grze". A czy do kina warto iśc? To chyba raczej nie ;)
ZDECYDOWANIE NIE WARTO Iść DO KINA NA TEN FILM. Ten film JEST "mega straszny". I jest "zwykłym", ale zwykłym KNOTEM. Można mu dać max 2/10 a i to o wiele za dużo. JEDYNIE pomysł jest niezły i rzeczywiście sceny w grze są niezłe też... Niestety w filmie od początku do końca wszystko zostało spartolone; obraz ten jest totalnie sztampowy, bo okrojony z jakiejkolwiek oryginalności, jest przewidywalny do bólu, kiepawo zagrany, przeraża, ale brakiem logiki, natłokiem absurdów i idiotyzmów, co dobija jeszcze śmiertelną powagą, z jaką zrealizowano ten knot. O jakimkolwiek napieciu nie ma nawet mowy; co jakiś czas atakowane są jedynie odruchy bezwarunkowe widza, czyli w najmniej spodziewanym (i najczęściej całkowicie przewidywalnym i/lub zupełnie niepotrzebnym) momencie coś przesuwa się przed ekranem a widza z fotela podrywa towarzyszący temu głośny efekt dźwiękowy. A nawet to powoduje jedynie (poza wywołaniem odruchu bezwarunkowego w postaci podskoku na fotelu) salwy śmiechu (a przynajmniej uśmiech politowania) za tak naiwny, w idiotyczny sposób i zupełnie niepotrzebnie zastosowany zabieg. Jednym z przykładów skrajnie debilnej niekonsekwencji jest chociażby filmowe założenie, że ten kto ginie w grze, krótko potem ginie naprawdę. POTEM JEDNAK okazuje się, że tak naprawdę to wcale NIE MUSI GRAć żeby zginąć, a potem - że w sumie to nawet nie trzeba mieć tej gry uruchomionej, włączonej i w ogóle żadne już prawie zasady nie obowiązują. Postacie są nijakie, dialogi jak z telenowel, oczywiście główny bohater boryka się z problemem z dzieciństwa, który w finale pokona i to pozwoli mu zwyciężyć, oczywiście wszyscy pchają się tam gdzie nie powinni, umierając niejako na własne życzenie i oczywiście policja nikomu nie wierzy i nie chce nikogo słuchać. Na domiar złego, jedyne momenty, które widza "ruszają", to te, w których ni z gruchy ni z pietruchy coś pojawia się na dużym zbliżeniu na ułamek sekundy w towarzystwie jazgoczącego efektu dźwiękowego, który umarłego by poruszył. I tak to się toczy do nieuchronnego, na szczęście niedalekiego końca.
Nawet pomysł nie jest przecież taki nowy (chociaż i tak na tyle ciekawy, że daje NAPRAWDę DUżE możliwości...) - nawiązuje chociażby do serii Ringu... 1/10
Jak najbardziej warto Jestem fanem horrorow i musze powiedziec ze ten film zrobil na mnie i wszystkich moich znajomych niesamowite wrazenie i mozna by rzec ze najbardziej w tym wszystkim jest niesamowite to iz ten film to "krwawa bajka" ktora wydarzyla sie na prawde!!!!!Temu filmowi chyba po raz pierwszy w zyciu daje 10/10
"...ten film to "krwawa bajka" ktora wydarzyla sie na prawde!!!!!..."
Ludzie zejdzcie juz ze slonca bo na mozgi wam sie udziela .
Film tandetny do bolu ... ocena max 2/10 .