Ekipa przeprowadzkowa licząca 3 osoby dostaje zlecenie do którego przyjeżdża. Otwiera im gospodarz Vern Mueller, jest bardzo grzeczny wobec gości. Schillinger rozrządza co mają robić, więc Carlos oraz Imani, którzy są rodzeństwem idą po pudła i sprzęt do samochodu. Mężczyzna obawia się, że dom w którym przyjdzie im dziś pracować jest nawiedzony. Kobieta się z niego śmieje popalając przy tym elektronicznego papierosa. Wychodzi na jaw, że szef jest jej facetem. Nowy właściciel przyjdzie jutro rano, więc pracownicy musza się sprężyć. Dom jest większy niż się spodziewali.

Vern każe spakować tylko pierwsze oraz drugie piętro. Piwnica i strych są strefami zakazanymi dla nich. Mężczyzna dopłaca 1000 dolarów by pospieszyć ekipę. Po namowach Carlosa i Imani Schillinger w końcu się godzi na tą akcję. Posiadłość jest trochę jak bunkier, bo telefony nie mają tam zasięgu. Mueller wychodzi, a trójka bierze się do pracy. W nocy wreszcie robią przerwę na posiłek przy którym rozmawiają na co wydadzą kasę z tej przeprowadzki. Szef chciałby usunąć tatuaże świadczące o przeszłości więziennej.

Agresywna czarnoskóra dziewczyna, jej brat tchórz i były narkoman oraz były skinhead muszą - to własnie główni bohaterowie tego filmu. Carlos był najbardziej irytującym elementem tego filmu i tylko prosiłam by coś go sprzątnęło. Boi się dosłownie wszystkiego oraz ma przy tym słowotok. Imani zajmuje pod tym względem drugie miejsce, gada w swoim slangu i tylko kasa się liczy. Co do samej produkcji jest pełno głupstw tzn. działań nielogicznych albo nieprawdopodobnych poczynając od tego, że chociaż w domu jest coś nie tak to zostają tam dla pieniędzy. Zamiast rutynowo wykonywać czynność do głupi braciszek grzebie i sprowadza na resztę kłopoty. Uważam, iż za mało czasu poświęcono dla chodzących eksperymentów w tym sensie, że nie zostały pokazane w całokształcie. Za dużo czasu poświęcono na bezsensowną paplaninę zamiast na akcję. Antagonista tradycyjnie jest nie do zdarcia. Sam pomysł na fabułę był bardzo ciekawy, lecz wykonanie mocno średnie. Gra aktorska również pozostawia wiele do życzenia. Moja ocena to 6/10.