Naprawdę najsłabszy z całej serii. Dialogi są debilne, wszystkie pojedynki taneczne z całej 5 nie dorównują ani jednemu pokazowi z pozostałych części. Są kompletnie słabe. Fabuła leży - na chama wciskali tam Andie i dorabiali jej historię porzuconej księżniczki. Tylko dlatego, że Sean miał taki sam los -.- No i jeszcze na sam koniec muzyka, która jest ... No brak słów, bardziej tandetnych utworów nie można było sobie wyobrazić. Step skończył się na 4, poprzednie części były genialne pod każdym względem ale ta jest dnem dna.