Każdemu podoba się coś innego

Mam te same odczucia o "zarzuty" wobec siebie:)

Mam tak samo, pamiętam jak byłam na premierze tego flmu w kinie i jarałam się nim jak szalona... Z tym, że miałam wtedy jakies 17 lat. Z wieloma filmami tak mam, człowiek dojrzewa i zmienia się spojrzenie na świat :)

E tam, ja obejrzałam to pierwszy raz dzisiaj, mając 22 lata i uważam, że ten film jest naprawdę fajny. Nie jest może ambitny, fabuła jest przewidywalna, ale serio, nie samymi arcydziełami człowiek żyje. Czasem fajnie jest obejrzeć coś dla samego obejrzenia, a nie żeby wynieść z tego przemyślenia i przejść życiową przemianę. Taki taniec jest bardzo satysfakcjonujący dla oka i jestem pełna podziwu dla aktorów, bo oprócz fenomenalnych zdolności tanecznych mają też talent aktorki (przynajmniej taki, żeby nie raziło w oczy). A jaki ja mam talent? Narzekanie? Każdy ogląda co lubi. Ja nie jestem fanką takiej muzyki, ale rwało mnie do tańca mimo to :D

Pozwolę dodać swoje grosze, dzisiaj strzeliłem sobie seans 1 i 2 części Stepa. Uważam, że z wiekiem po prostu zmienia się odbiór świata, szkoda, że zatraciłaś w sobie wartości i szaleństwo z młodszych lat. Zmień podejście, wrzuć na luz i wczuj się na nowo w świat nastolatki. Jak widać w 2008 roku nie przeszkadzała Ci liniowość fabularna ani brak Emily Blunt z Matthewem Lewis (oryginalne połączenie, prawda?). Powiedz mi co się takiego zmieniło przez tę parę lat?

PS. Koleżanka powyżej dodała swój wiek, może to istotne, sam nie wiem, ale w chwili pisania mam 24 lata.

Pierwszy raz obejrzałam ten film jakieś 5-6 lat temu jako nastolatka i wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie, niesamowicie mi się wtedy podobał. Wczoraj miałam okazję obejrzeć go ponownie i oczywiście choć dzisiaj widzę jak prosty i lekki jest ten film, to obejrzałam go z dużą przyjemnością i sentymentem, mając w pamięci moje pozytywne odczucia. To, że zmienia się nam gust filmowy, świadczy o nas raczej pozytywnie, dojrzewamy, oglądamy wiele filmów, które okazują się być duże lepsze i potrafimy je docenić. Jednak "Step Up 2" w kategorii "lekkich filmów" nie jest totalnym dnem, aktorzy dają radę, taniec na wysokim poziomie, a w sumie o to w tym filmie chodzi :)