PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=318672}
7,0 226 tys. ocen
7,0 10 1 226471
4,9 18 krytyków
Step Up - Taniec zmysłów
powrót do forum filmu Step Up - Taniec zmysłów

bo ta ocena jest taka sama jak przy "High school musical" i z tych samych powodów daję 1. Był fajny bo co? bo fajnie tańczyli? jak ja będę sobie chciał zobaczyć jak fajnie tańczą to pójdę balet zobaczyć, znowu stracony czas ehhh...

Charlie_M_

Zgadzam się . Nudny i przewidywalny . Lubie gdy zakończenie filmu jest zaskakujące .. o tym filmie niestety nie mogę tego powiedzieć.

Charlie_M_

Tylko idioci oceniają filmy na 1, bo myślą, że wszystko jest białe lub czarne. To białe nie jest, ale znalazłyby się jakieś plusy.

Charlie_M_

Gdy czytam takie komenty to mi się niedobrze robi. Film zasługuje na conajmniej 7, no bo właśnie fajnie tańczyli i nie biło debilizmem jak przy HighSchool. Kino to też (a dla mnie przeważnie) rozrywka! Jedni zachwycają się filmami sprzed 30laty (sic!), inni filmami na wolny czas... Właśnie przez takich ludzi trzeba uważać przy wyborze filmu, bo nie daj Boże poleci taki "Lśnienie" czy "Lot nad kukułczym gniazdem" :/

Bruniasty

nie zgadzam sie. step up to zupełnie coś innego niż hsm. hsm to poprostu tańczące dzieciaki w rytm popu. a w step up poznajemy chłopaka po przejściach który ma talent a do tego później widzimy wątek miłosny. ja daj 8/10

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
Bruniasty

Osłabiłeś mnie i załamałeś. Kłócić się z tobą nie można bo życie cię dostatecznie ukarało aplikując ci wrażliwość hipoptama i tasiemcowe postrzeganie świata (tzn. podoba ci się gówno) i spór z tobą byłby jak z niwidomym, który mówi że najładniejszy kolor to czarny. Przecież nie powiem że ładniejszy jest zielony czy czerwony bo byłoby to nieetyczne i dla niewidomego niezrozumiałe. I nie chodzi mi to o film "Step up" bo u mnie też jakieś tam emocje wyzwolił, ale o "Lśnienie" i "Lot..". Dorośnij chłopcze i oglądnij w przyszłości te filmy jeszcze raz, a gdy wtedy wyrazisz skruchę na forum to wybaczę:)

ocenił(a) film na 3
Charlie_M_

Dla mnie takie filmy to wlasnie muzyka i uklady taneczne. Dluzsze teledyski.

ocenił(a) film na 3
Charlie_M_

Dla mnie takie filmy to wlasnie muzyka i uklady taneczne. Dluzsze teledyski.

ocenił(a) film na 3
Charlie_M_

Dla mnie takie filmy to wlasnie muzyka i uklady taneczne. Dluzsze teledyski.

ocenił(a) film na 3
Charlie_M_

Dla mnie takie filmy to wlasnie muzyka i uklady taneczne. Dluzsze teledyski.

ocenił(a) film na 3
Charlie_M_

No bo takie filmy to po prostu dluzsze teledyski. Ma byc kolorowo i tanecznie. Ma byc sciezka dzwiekowa z MTV i maja byc tance. Chociaz ocena kontrowersyjnie niska nawet jak na teledysk.

ocenił(a) film na 3
_Michal

Wkurza mnie ten serwis, jakis blad mi mowi, ze nie mogl znalezc strony, a pozniej okazuje sie, ze jest kilka postow takich samych.
Ciekawe czy jak napisze "KOCHAM TANIEC ZMYSLOW! TO NAJLEPSZY FILM NA SWIECIE"! to mi sie nie pojawi...

ocenił(a) film na 5
_Michal

uuuuuuuuu..... Nieładnie..........
HSM u mnie 2pkt,
ale "Step Up" 8

Nie jest wcale taki tępy. O nieeeeeeeebo lepszy od hsm. Jak możecie dawać im taką samą ilość punktów??? To jest oburzające. Muzyka świetna, układy też. Jenna jest niezłą aktorką (wierzę w dziewczynę), a Channing daje radę.

Tak poza tym to co to jest 4fun tv?

ocenił(a) film na 1
Charlie_M_

Popieram. Liczba ocen mówi jasno jaki to komercyjny szit. Wiem, że filmy kręci się dla kasy, ale taką tandete jak Step Up rzadko się spotyka... Popowa produkcja przeznaczona dla nastoletnich dzieczynek. ;]

ocenił(a) film na 5
Shape

Trudno się nie zgodzić, że to film dla nastolatków. Chwilami był tak tandetny, że robiło mi się niedobrze :P
Ale za całokształt 5/10

Charlie_M_

No cóż... Film mi się nie podobał, bo w takich nie gustuję i dlatego też nie będę go oceniał jak Ty. Nie niósł sobą szkodliwych treści jak "Piła", zarys fabularny usprawiedliwiający w jakikolwiek sposób ilośc tańców był, co więcej był kalką z wielu innych motywujących filmów o dochodzeniu do celu. Ładne zdjęcia, ładna aktorka... Muzyka nie dla mnie, ale pewnie do KoRna, Kazika czy Kabanosa, to by im się trochę gorzej tańczyło...
Film nie jest nieporozumieniem. Jest raczej OK, a nawet niezły. Jak ktoś gustuje w takich filmach pewnie uzna go za lepszy.

ocenił(a) film na 7
Khaosth

Sądzę, że ten film od nikogo nie zasługuje na 1..., nawet na 2... Gdyż zdjęcia były dobre, fabuła średnia, praca kamery dobra, muzyka świetna, aktorstwo też nie było złe...
Prawdziwy kicz się pozna... ten film nim nie jest.

Przykład: Nienawidzę "Star Wars"..., jak dla mnie nudny i głupi film..., jednak oceniony na 10. Dlaczego, skoro mi się nie podobał? Bo widzę wiele plusów..., a 1, bo nie gustuję w takich klimatach.

ocenił(a) film na 2
Khaosth

i tu się z Tobą nie zgodzę, film niósł najgorszą treść jaka może zaszkodzić a mianowicie głupote, to, że ktoś się tam zabija, nie uwarzam, że to super filmy a wręcz przeciwnie, ale dla mnie najgorsza jest głupota a ten flm ową niesie

Charlie_M_

Moim zdaniem nie był głupi, a jedynie naiwny. A treści niósł pozytywne choć wyświechtane - tylko ciężka praca daje sukces; nie warto wiązać swej przyszłości z karierą przestępczą i najważniejsi są nasi przyjaciele (w domyśle najbliżsi) oraz trzeba spełniać swe marzenia. Całkiem ładnie ze strony filmu. :)

ocenił(a) film na 5
Charlie_M_

nie uwarzasz? no cóż w 5 klasie cie wyleczą z uwaRZania

Charlie_M_

zawsze odnosiłam nieodparte wrażenie, że niektóre osoby dopuszczają dwie oceny - jeden i dziesięć. nie podobał się film - jeden. był fajny - dziesięć.
ten film na pewno nie zasługuje na jeden, tego jestem jakoś dziwnie spokojna.
a chociażby dlatego, że, "fajnie tańczyli", no przepraszam was bardzo, czego innego się spodziewaliście po filmie tanecznym? spodziewaliście się rozbudowanego scenariusza? [i tak był WYJĄTKOWO rozbudowany.]
za sam taniec śmiało można dać powyżej piątki, reszta - wedle gustu.

przeglądając twoje oddane głosy na filmy widzę, że masz jakieś uprzedzenie to filmów "muzycznych".
za Dirty Dancing dwa, za Ósmą milę jeden.
[ZA REQUIEM DLA SNU DWA?! - dobrze, wdech, wydech, to już zbaczanie z tematu... ]

ocenił(a) film na 2
Gowdy

Zobacz ocenę dla "Hair" czy "Deszczowa piosenka" ups Ty nie wiesz co to takiego bo inaczej tych głupot byś nie wypisywał

ocenił(a) film na 6
Charlie_M_

HSM to w pewnym sensie nowoczesna bajka dla młodzieży [ ? ].
Jak dla mnie SU daje do myślenia i jestm pełna podziwu aktorom, że oddali charakter. ;)

ocenił(a) film na 10
gabrysia_gajewska

Mi się film podobał ,HSM też nie pogardzę ,ale to też zależy jakie kto filmy lubi. Bo jeśli ktoś lubi horrory to raczej mu się nie będzie podobać.

Pozdrawiam :)

klaudiaa2407

co ku*** nedzy!! w HSM to byl pop ale zarowno step up jak i step up 2 to byl przede wszytkim R&B, RAP i kawalki do tanca klasycznego....!!!!
a tak poza tym fiilm bardzo lubie. Swietne uklady,,muza, aktrorzy daja rade ale moglo byc lepiej.. jest tez pare smiesznych momentow.

użytkownik usunięty
Pomyluna_4

pop - skrot od muzyki popularnej.
czyli to czego slucha wiekszosc, chlam lecacy w vivie i radiu.
a rap w tym filmie jest jak najbardziej popem.

zreszta caly film jest 'popowa' produkcja przeznaczona glownie dla kilkunasto letnich dziewczynek oraz chlopcow niepewnych swej orientacji.


ocenił(a) film na 3
gabrysia_gajewska

SU daje do myślenia? no może do takiego, że po godzinie filmu się zastanawiam: po co to jeszcze oglądam? Fabuła swoją infantylnością poprostu łamie nadgarstki, mało tańca i generalnie NUDA. W SU 2 przynajmniej świetnie (i dużo) tańczyli. Dałem 3/10(słabo).

Nie ma co porównywać SU do HSM, który uderza do zupełnie innej widowni (dzieci).

ocenił(a) film na 1
voythaz55

Wczoraj zobaczyłem mialem okazje zobaczyc go wczesniej na canal + ale jakos tak wyszło wczoraj sie skusilem i zaluje film nie przemowil to wydaje mi sie ze jak na film muzyczny to bylo za malo tanca muzyki film mnie nudził stuczni bohaterowie ale pusniej było domino day i lepiej ogladało mi sie spadajece kostki domina . moja ocena to 1/10

ocenił(a) film na 5
Charlie_M_

Hmmmm może jednak nie 1/10 mnie się nawet spodobał a High school musical nienawidze szczerze. Może po prostu mi się spodobały dupy:P jednak dam te 7/10 i ulubione żebym nie zapomniał:D

ocenił(a) film na 5
bartolomeoxXx

i dodam ocenę cząstkową:
taniec 5/10
fabuła 2/10
muza 7/10
aktorki 9/10
aktorzy 7/10
reszta 5/10:P

ocenił(a) film na 5
bartolomeoxXx

Nie zmienia to faktu, że cała masa szalonych 14stek oceniała film na 10 i przez to jest tak wysoko w rankingu. Sam film oceniłem na 5/10 czyli na OK. ładne dla oka ale dla duszy nie bardzo, niektóre sceny były wręcz żenująco debilne. Ale może Amerykanie tacy są na prawde?

Zmieniając temat, porównywanie tego filmu do trudnych, ambitnych produkcji jak "Lot nad ..." i mówienie że Step Up jest lepszy, bo nie jest górnolotny i chwalenie się tym na dodatek nie jest zbytnio na miejscu. Mówiąc prostym językiem dla fanów Stepa, to jest jak porównywać Taniec na Lodzie z Tańcem z Gwiazdami ;>.

użytkownik usunięty
Boro_4

Bardzo ubolewam ,że taki głupi film bez fabuły podoba się moim rówieśnikom i że jest tak wysoko w rankingu.

Najpierw obejrzałem step up2 potem dopiero step up, i moze dlatego film na poczatku wydawal mi sie troche mierny. Ale to tylko bylo takie moje widzi mi sie. Dobra muzyka, najciekawszy fragment był chyba na imprezie gdzie miles dodawał swoje bity. napewno film nie zasluguje ani na 10 ani na 1. Jak dla mnie 7,5 /10. Zdecydowanie moge polecić.

ocenił(a) film na 5

To ironia czy prawda ? Bo jak widze 1 widnieje u Ciebie przy tym filmie.

ocenił(a) film na 4
Boro_4

4/10. ot film jakich ostatnio wiele. nic specjalnego i za sam taniec tj. końcowy układ 4. ;] jednak zgadzam się że hsm ma chyba trochę młodszą widownię, więc porównań zbytnio bym się nie dopuszczała.

ocenił(a) film na 8
Charlie_M_

No tak zeby porównywac step up z High school musical" to naprawde trzba byc .....(przemilcze to)...nie widzisz ze to zupelnie 2 rozne filmy....a co do Step up to wedlug mnie to ze jest duzo tanca to akurat plus tego filmu.

ocenił(a) film na 9
Charlie_M_

Dal niektórych to film nie tylko o balecie, ale o życiu ludzi kochających taniec. A co do HSM uważam, że Step Up był o wiele lepszy, ponieważ HSM wydaje się dziecinny, a zwłaszcza te dubbingi zamiast lektora, jak w kreskówkach... ;/

ocenił(a) film na 9
Charlie_M_

Step Up to nie tylko film o balecie, tańcu, ale o życiu ludzi kochających taniec. Wiem jak to jest, bo sama chodzę do szkoły muzycznej na kierunku muzyka i taniec nowoczeny... A HSM to dziecinada. Nawet dubbing zamiast lektora przypomina film dla dzieci ;/

ona116

Wiem,że każdy ma swoje zdanie, ale nie no..
Porównanie Step Up do HSM??!!!
No ludzie na jakim wy świecie żyjecie?!!
Błagam, bo się przewrócę!
To nie jest jakaś totalna dziecinada, w której główni bohaterowie wyglądają, i są równie sztuczni,co lalki Barbie!

Step up jest niesamowitym filmem,pokazuje tak wiele różnych życiowych sytuacji, ludzi na życiowych zakrętach, mamy możliwość obejrzenia tak ogromnej 'kupy' genialnego tańca, świetnej muzyki..!


PS.Bruniasty..SZACUN..!xDxDxDxD

ocenił(a) film na 5
Charlie_M_

Film jest fajny, pare dobrych scen a kurwa to film o tańcu więc co myślałeś jak na niego szłeś? Autor wykazuje oznaki debilizmu i braku logiki.
Pozdrawiam myślących, nie takich co myślą, że myślą :)

ocenił(a) film na 3
Shigurui

Myślę, że jak na niego "szeł", to myślał że zobaczy film, a nie zbiorowisko scenek tanecznych - ba, da się zrobić nawet ciekawsze filmy gdzie jest jeszcze więcej tańca - patrz Saura. Hm, skoro "myśli, że myśli" - to co tak na prawdę robi? - jak "myślisz" - nie żebym się czepiał, choć przyznam, iż bardzo lubię to czynić.
PS: Glupi film i dla dzieci, co już pisałem, więc nie będę się powtarzał.

ocenił(a) film na 5
TheBill_z_m_

ano złapałeś mnie na szeł :) musisz się czuć dowartościowany, ale do rzeczy. To, że są filmy z lepszymi scenami tanecznymi, albo dla dzieci nie czyni go głupim. Co ty też jesteś taki ambitny i na takie coś nie patrzysz? to po co tu wchodzisz i komentujesz? Zostaw film dla dzieci do ocenienia dzieciom a nie rób za guru. Chyba, że jesteś młodym geniuszem to proponuje się przerzucić na Kubricka np.
"Myśli, że myśli", wytłumaczę ci: wydaje mu się, że myśli i mówi mądrze, z sensem.
Następnym razem trochę bardziej się zastanów nad tym co i po co piszesz, bo trochę ci tu nie wyszło :>

ocenił(a) film na 3
Shigurui

Lubię łapać ludzi na rzeczach, które oni krytykują u innych, to fajny sport, "nie uwarzasz? no cóż w 5 klasie cie wyleczą z uwaRZania ". Patrzę na takie filmy i je krytykuję, bo mogę i lubię, a także uważam za pożyteczne zwalczanie i ostrzeganie, jest to krecia robota, ale ma się wtedy minimalny pośredni wpływ na to co popularne, najgorsze co mógłbym zrobić to siedzieć cicho i godzić się na to, by ma rzeczywistość tonęła w szambie. Wymieniony przez Ciebie Kubrick, to geniusz, i niestety już widziałem wszystkie jego filmy, a facet umarł już jakiś czas temu, jakbyś nie wiedział - i faktycznie powstaje coraz mniej dobrych filmów, przeto oglądam ostatnio starocie, które są po prostu lepsze (podobny trend opanował tez mainstreamową muzykę). Polecilem ci filmy Carlosa Saury jako dowód, że można robić filmy o tańcu które coś ze sobą niosą (poza banalnym, podanym tu na tacy: "fajnie jest robić to co lubisz i walczyć o to").
I w końcu myślenie: Napisałeś (zakładam że "Shigurui" to rodzaj męski) co napisałes, nie miało to za bardzo sensu, choć wiadomo mniej więcej było o co autorowi chodzi że tak napiszę. Ale jak już o coś apelujesz to rób to dobrze, bo znowu nawaliłeś: myślenie to proces poznawczy którego pozbawione w sumie są tylko "ludzkie-warzywa", fakt że niektórzy myślą głebiej, potrafiąc własćiwie ukierunkowywać ten proces, czy wykorzystywać do lepszych celów niż: "ale biały ekspres do kawy", czy zastanwianie się na jaki kolor pomalować dziś paznokcie. Ale jeśli ktoś "myśli, że myśli" to znaczy że uprawia ten proces i .. myśli (może na nieco niższym poziomie, ale nie zmienia to faktu). Także znowuż: "wydaję mu się, że myśli" - jest oksymoronem, skoro wydaję to znaczy, że się zastanawia, a skoro tak to myśli i nie istotne jest jak bardzo zaawansowane to myślenie jest. Z kolei zaś myślenie a mówienie -to dwie rózne rzeczy - dajmy na to mam doskonała pamięć i zagnę cię w dyskusji na każdy temat użwyając słów z 20tomowej encyklopedii, ale nie oznacza to, że rozumiem i zastanawiam się nad tym co mówię, mimo iż "mówię z sensem" - ale to co mówię nie jest mego autorstwa i nie kumam tego ani trochę. Sorry, że tym razem wyszło tego tak dużo, ale obiecuje, troszkę się nad tym zastanawiałem, przede wszystkim nad celem.

ocenił(a) film na 5
TheBill_z_m_

"no cóż w 5 klasie cie wyleczą z uwaRZania"
Pewny siebie... tym pewniej przegra.

"Patrzę na takie filmy i je krytykuję, bo mogę i lubię, a także uważam za pożyteczne zwalczanie i ostrzeganie, jest to krecia robota, ale ma się wtedy minimalny pośredni wpływ na to co popularne, najgorsze co mógłbym zrobić to siedzieć cicho i godzić się na to, by ma rzeczywistość tonęła w szambie."

To fajnie, ale niestety masz błędne wyobrażenie, że to komuś pomaga, chyba tylko tobie. Ani to potrzebne, ani mądre z przyczyn, które wymieniłem w poprzednim poście. Film ten nie jest jakąś kaszaną tylko przeciętnym obrazem tańca nowoczesnego. Więc nie wiem o jakim szambie piszesz.
Ah zapomniałem, że podobnie jak autor tematu uwaRZasz, że kino może być tylko ambitne. Problem w tym, że tak mówią ludzie z dość wąskim horyzontem nie rozumiejący, że każdy ma inny gust.

"a facet umarł już jakiś czas temu, jakbyś nie wiedział"

Zacytuj w którym momencie napisałem albo dałem pośrednio do zrozumienia, że żyje?
Ledwo zacząłem czytać a już się pogrążasz, ale zobaczmy dalej...

"Polecilem ci filmy Carlosa Saury jako dowód, że można robić filmy o tańcu które coś ze sobą niosą (poza banalnym, podanym tu na tacy: "fajnie jest robić to co lubisz i walczyć o to"

A wzbrania to komuś obejrzeć TEN KONKRETNY film? A tym bardziej 15 letniemu dziecku dla którego raczej liczy się show niż przekaz (TO FILM GŁÓWNIE DLA TEJ KATEGORII WIEKOWEJ - helloł).

JA napisałem:
"Myśli, że myśli", wytłumaczę ci: wydaje mu się, że myśli i mówi mądrze, z sensem."

Ty napisałeś:
"Ale jeśli ktoś "myśli, że myśli" to znaczy że uprawia ten proces i .. myśli (może na nieco niższym poziomie, ale nie zmienia to faktu)."

Dziwi mnie, że tego nie zrozumiałeś chociaż to wyjaśniłem. Myśli, że myśli jest takim samym oksymoronem jak: wiem, że nic nie wiem.
To jest metafora, a ty to zrozumiałeś jak normalne zdanie. Myślenie przekłada się na mowę/pismo, chyba, że ktoś ironizuje, albo jest upośledzony fizycznie. W tym przypadku to odpada. Doceniam wkład w napisanie długiego dzieła, ale nie przedstawia ono żadnej wartości merytorycznej. Albo po prostu pomyliłeś tematy ;>

ocenił(a) film na 3
Shigurui

"Pewny siebie... tym pewniej przegra. " - Ja bym jeszcze dodał: "[...], choć może tego nie zauwaŻyć" - tak, żeby nie było, jestem uwaŻny i wiem jak się to pisze (ortów staram się nie popełniać, choć przyznam się, że z lenistwa często nie uzywam polskich znakow). Lubię ludzi ambitnych (mimo internetowo-jezykowego lenistwa) i podobnie filmy ambitne.
Nie oznacza to jednak, że nie lubie filmów rozrywkowych - matrix, władca pierścieni, casino royale - nie napisałbym raczej, że to "kino ambitne" - ale jednak wiem, że twórcy tacy byli, czemu?
A) dopracowali swój produkt
B) wymyślili w miarę żlożoną fabułę usadawiając swych bohaterów w wiarygodnym świecie (nie koniecznie rzeczywistym)
C) wiarygodnych i spójnych żłożonych bohaterów (przynajmniej głównych) D) nie traktowali mnie jak debila, który przez okres całego filmu nie musi się nad niczym zastanawiać i niczego poza świecącym ekranem nie dostać i dali mi dylematy nad którymi mógłym deliberować, czy stawiali niekiedy dość ważne pytania dotyczące kondycji ludzi, czy "ludziopodobnych", oraz ich norm.
Z resztą jest tyle różnych rzeczy, a nei chce pisać "długiego dzieła", więc zajmę się głównie odpowiedzią na twoją ripostę. Nie odmawiam innym prawa wyboru - czy jak to niefortunnie ująłeś gustu (tutaj bardziej pasuje "bezgust") - ludzie lubią/robią rózne rzeczy, niektórzy lubią taplać się krowich odchodach, inni wąchać używaną bieliznę Japonek przechodzoną przez 40latków - i nie przeszkadza mi to prawie nigdy do czasu aż użwyana bielizna Japonek nie staje się dominującym produktem na rynku, obowiązującym standardem, jego reklama bije mnie po oczach i wszyscy (stado ma tendencje do robienia na prawdę głupich rzeczy) nie zaczynają jej wąchać na ulicach, różne sorty krowiej kupy nie zaczynają zaś wypierać mydła. Podobnie jest z filmem, sprzeciwiam się temu "już teraz", choć chętniej robiłbym to już 10 lat temu, bo zauważyłem niepokojącą tendencję - mainstreamowe kino rozrywkowe nie jest nawet na równi pochyłej ono przebija się już przez kolejną warstwę mułu - co oznacza obniżenie standardów i mniej dobrych filmów dla mnie. Tutaj zatem nigdy się z Tobą nie zgodzę, bo trzeba działać kiedy się takie rzeczy dzieją. Bo jak dopuszczę do tego że coraz to nowe pokolenia będą miały coraz to głupsze filmy, czy tam "mniej amitne", czy tak samo muzykę - to sam nie będę miał czego słuchać/oglądać (argument egoistyczny) - bo dobrzy twórcy poumierają, producenci zaś, nie będą zainteresowani tym co dobre, tylko tym co popularne i daje im kolejne domy (dlatego pisałem o śmierci Kubrick'a). Co do 15latków - jasne liczy się show, MTV też to wie - nie zmienia to faktu że nie należy tolerować takiej sytuacji i nasycać dziecko szkodliwymi treściami - nie wiem czy ktokolwiek rozsądny więdząc co współczesna MTV ma do zaoferownia chciałby by ta telewizja wychowywała jego dziecko. - Jakkolwiek bez wątpienia puszcza ona treści dla 15latka atrakcyjne - bo czy seks, przemoc i narkotyki nie są takim owocem zakazanym tego wieku. Ale wystarczy o dresiarzach i nastoletnich ciążach.
"myśli, że myśli" - napisałem ci, że wiem "o co chodziło autorowi", szkoda że nie zastanowiłes się nad tym o co chodziło mnie. Oksymoron, metafora - wszystkiego wolnością artystyczną nie można usprawiedliwiać -nie jesteś Sokratesem, tylko Shigurui, a zwrot ten nie jest "utarty" z pewnych powodów (wiem że nic nie wiem to filozoficzne przyznanie się do własnej niewiedzy w ogromnym morzu wiedzy; twoje wyzwisko jest arbitralnym osądem cudzych kompetencji, a z tego co wiem certyfikatów dla osób ustalających myślących jeszcze nie wydają, więc ty sobie możesz stwierdzać że "on nie myśli" ale znaczenie ma to takie jakbyś rzekł "bóg jest po mojej stronie" [swoją drogą i boga nie ma i osob niemyślących] - nie tobie oceniać, czemu? bo mogłeś go źle zrozumieć, bo twoje myślenie jest twoje, przeto jest skorumpowane twoim tokiem, który nie koniecznie pokrywa się z jego. "Pozdrawiam myślących, nie takich co myślą, że myślą :)" - Miałoby więcej sensu jakbyś napisał "pozdrawiam myślicieli..." Bo ten co "myśli, że mysli" - też jest myślący, nawet jak mu się tylko wydaję. Lakonicznie. - Jakkolwiek zgodzę się co do zasady, że tak powiem, uważam tylko że niefortunnie to ubrałeś w słowa. Inaczej:
Wychodzę z założenia, że nawet głupi myśli, tylko specyficznie - ty zaś pozbawiasz głupiego myślenia.
PS: Jak dodałeś: "wydaje mu się, że myśli i mówi mądrze, z sensem" - ma to sens, ale wtedy powinieneś był napisać "Myśli, że myśli w sposób złożony, sensowny". Pisząć "Myśli, że myśli" -piszesz o osobach od których wymagasz tylko myślenia, myślenie że się myśli jest myśleniem, przeto pozdrowiłbyś i ich. Myśliciel w mojej definicji to osoba się zastanawiająca na "wyższym poziomie" - szeroko. Bo nawet osoby "bezmyślne" jakieśtam swoiste myślenie mają.
Doszliśmy do jakiegoś porozumienia?

ocenił(a) film na 3
TheBill_z_m_

*szkoda że nie ma edycji/ pisze ze boga nie ma, nie umiem tego dowiesc, podobnie jak nieistnienia tego "http://www.venganza.org/", czajnikow na orbicie:P , galaktyk zamknietych w kulce, czy wielu innych nonsensow - poprawiam sie : "na 99,99999...%" boga nie ma. Zas bezmyslni ludzie to chyba ten przyklad z "ludzkimi-warzywami" - jak to brzydko ująłem, przepraszam Terri Schiavo i wielu innych - ale nie bede sie wypowiadal na temat stanu wegetatywnego bo nie wiem jak to jest wtedy z myśleniem.

No i pozdrawiam wszystkim którym chciało się to przeczytać

ocenił(a) film na 5
TheBill_z_m_

Wg ciebie 15 latek ma mieć już gust i światopogląd na poziomie kogoś po studiach czy chociażby liceum? Inaczej tego "bezguścia" nie zrozumiem. Dalej nie rozumiesz, że tutaj to zależne od punktu siedzenia.

Sytuacja w przemyśle rozrywkowym wygląda jak wygląda, nie myśl, że tylko ty to zauważyłeś. Podałeś przykład mainstreamowej muzyki, dodam nawet przykład, takie coś jak "Girlfriend" Avril Lavigne ma kilkadziesiąt mln przeglądnięć(?) na youtubie, a o MJ, Fredim czy Pet Shop Boys nikt nie pamięta. Ale co ja na to poradzę? Jeśli masz możliwość to zmienić to powodzenia, ale wyzywając tych, którzy lubią step up od idiotów nie pomożesz, sprawisz tylko, że ta dzieciarnia będzie uważać, że się wymądrzasz, całkiem słusznie i cię oleje. Zamiast tego spróbuj w kulturalny sposób zmienić nastawienie najpierw własnego otoczenia potem większych grup. I właśnie to ci zagwarantuje sukces.

Co do naszych filozoficznych dysput, dalej będę obstawał przy swojej wersji, "Myśli, że myśli" pisząc to, było dla mnie logicznym, że każdy myśli, tylko jeden mądrzej drugi mniej, podałeś świetny przykład do tego --> "bezmyślny", tak się mówi, sensem tego jest, że ktoś jest głupi, to samo jest w powyższym przypadku. Dla mnie np. myśliciel kojarzy się z kolei z naukowcem i filozofem, a nie kimś tylko mądrym. Znowu wszystko zależy od punktu siedzenia. Poza tym myślenie złożone jak to ująłeś może przełożyć się demagogię, znam wiele przypadków ludzi, którzy by cię zalali potokiem słów, które na 1 rzut oka zdają się być mądre, na temat, ale w rzeczywistości są puste, a czasem nawet początek przeczy końcówce.

Chyba udało się osiągnąć nam jakiś konsensus.
PS. "www.venganza.org" I Lol'ed

Charlie_M_

fakt faktem tego typu filmy sa zenujace ,ale podobaja sie bo przyciagja oko tancem ...

ocenił(a) film na 2
Charlie_M_

tragedia... :( nie jestem jakąś zagorzałą fanką kina i nie konieczne przepadam za ambitnym filmami ale poziom step up jest po prostu żenujący i ocena 8/10 to doprawdy przesada. Film prostacki, fabuła przewidywalna, od paru młodych ludzi którzy spełniają swoje marzenia poprzez taniec. Doprawdy wolę już obejrzeć you can dance...