Sama tańczyłam przez 10 lat w zespole tańca nowoczesnego i przyznam że juz dawno nie widziałam tak dobrego filmu o tańcu. Oczywiście zgodzę sie z tymi, którzy twierdza że film był przewidywalny, że fabuła stara jak świat, itp. Ale a drugiej strony chodziło o pokazanie tańca więc jeśli wątek byłby jakoś szczególnie zawiły to taniec zszedł by na dalszy plan, a przecież tak naprawdę to on był głównym bohaterem tego filmu.