Mam dość filmów ciągle o takiej samej tematyce. "step up","step up 2", "w rytmie hip hopu", "Honey", wszytko to samo, tylko inni aktorzy a wszytko w wersji "Dirty Dancing"! Czarni nie umiejący chodzić, ino tylko bujać się jak z buszu, wiecznie bogata dziewczyna i wiecznie biedny chłopak. Co za szmiry! Banalne. Aż chce się rzygać. Jak bym mogła dała bym 0/10. A muzyka?! rzeczywiście, arcydzieło. taki sam beat i rapujące czarnuchy! Nie no dla mnie to za dużo. 1 temat-sto tysięcy kopii. Nie mam nic do czarnych ale czy oni nic innego nie potrafią robić. Dam 1/10 bo w filmie było dwóch co nie rapowali i nie ruszali się jak cioły tylko grzecznie grali na skrzypeczkach. Masakra. Tylko młodzież kupi taką szmirę. ja już jestem na to za stara!