zero oryginalności, zero zaskoczenia.10 razy bardziej podobał mi się "W rytmie hip-hopu" nie dość ,ze straszy to lepszy. Jedyne co sprawiło ,że wytrwałam do końca to możliwość gapienia się na to ciacho.
Zgadzam się z Tobą ale nie uważam żeby w tym filmie było jakieś ciacho:) No ale cóż są różne gusta:)"W rytnie hip-hopu" to naprawdę dobry film a "Step Up" to taka trochę podróbka.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.