PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=318672}
7,0 226 tys. ocen
7,0 10 1 226471
4,9 18 krytyków
Step Up - Taniec zmysłów
powrót do forum filmu Step Up - Taniec zmysłów

jeśli podryguję do filmu bo mam lat 13 - 18 i fajowo mi się go oglada (muza na czasie i fajne koszulki) to jeszcze nie znaczy że film ma jakąkolwiek wartość poza wartością rozrywkową (odczułam ją) ale - na litość boską - oglądajcie też mniej porywające kino bo nigdy nie zrozumiecie kategorii ARCYDZIEŁO

ocenił(a) film na 10
Pani_Blue

przepiękny film:-)cudowny klimat i super podkład muzyczny 10/10 ;-)polecam

ocenił(a) film na 1
Pani_Blue

Oczywiście się zgadzam, jednak ciężko jest cokolwiek przetłumaczyć dzieciakowi, który obejrzał raptem kilka filmów i spośród nich uważa SU za arcydzieło.
Np ta idiotka pisząca post nade mną.

ocenił(a) film na 4
Zabor85

tylko bez inwektyw, każda z nas była kiedyś idiotką, a każdy z nas ... (żeby nie urazić), oglądanie filmów powinno też budować kulturę osobistą czyż nie?:-)

Pani_Blue

W kategorii filmów muzycznych jak najbardziej 10/10 .
Przede wszystkim nie można filmów różnych gatunków ocenia według jednej miary .
Trzeba umieć zachować dystans i nie patrzeć na wszystko w jednym kolorze.
Bo to można wywnioskować z treści postu autora .
Znam osoby dorosłe którym ten film się podobał ale one nie oceniają go tom samom kategorią co np "Ojciec chrzestny" bo to przecież całkiem inne gatunki filmowe .

ocenił(a) film na 4
Tibn

Nie, tego nie można wywnioskować z treści autora posta... ani nie ma nic o kolorze ani o gatunkach;
kategoria arcydzieła nie dotyczy jakiegoś GATUNKU! Więcej, jestem osobą dorosłą i film S-up mi się podobał (!), ale jeśli chodzi o gatunek - raczej film taneczny niż muzyczny - jako arcydzieło pretendować mogłyby np: Deszczowa piosenka, Cały ten zgiełk, Sława, Billy Elliot i wiele wiele innych, na pewno nie Taniec zmysłów, ze starych na pewno nie Footlose, czy Flashdance, w których wątła jest fabułka po prostu. I co z tego, że mi się podobały!
O tym jest ten wątek - nie wszystko złoto co się świeci, czy nie wszystko arcydzieło co się podoba.

Pani_Blue

Zacznijmy od tego ,że daleko tobie do odróżniania gatunków .
Bo troszkę trudno wrzucić do jednego koszyka Musical i Muzyczny.
Filmy które zostały przez ciebie wymienione należą do gatunku musicali , choć nie wiem co tu robi Billy E.Gdzie w większości chodzi właśnie o kwestię muzyczną ,a nie taneczną .
Więc ciężko jest porównywać Deszczowa piosenka ze Step up ...

ocenił(a) film na 4
Tibn

tak, masz rację, S-up jest jedyny w swoim gatunku, to nieporównywalne z niczym arcydzieło! jedyny serial taneczny, czekamy na S-up5!

ocenił(a) film na 6
Pani_Blue

Z tego co mi wiadomo, jest to ocena subiektywna, dla kogoś może stanowić to arcydzieło. Poza tym prosze nie zapominać, że to filmweb, a nie ranking oscarowy.

ocenił(a) film na 4
bdream

no właśnie, oscary to przecież antyteza arcydzieł - przynajmniej od lat 80-tych; + niestety (jak głoszą teorie estetyczne) - kategoria arcydzieła nie jest subiektywna; jeżeli coś jest "arcydziełem dla kogoś" to z definicji arcydziełem nie jest, to tak jakby powiedzieć "dla mnie prawda jest taka..."

ocenił(a) film na 6
Pani_Blue

Obiektywnie amator nie jest w stanie ocenic zadnego filmu.

ocenił(a) film na 4
bdream

masz rację, krytycy sztuki, estetycy, historycy sztuki... to banda amatorów

Pani_Blue

Czym więcej piszesz tym bardziej się pogrążasz w swojej infantylnej interpretacji filmów ...

ocenił(a) film na 4
Tibn

No tak, podsumowanie godne kogoś kto wśród ulubinych ma Conana niszczyciela i inne Ninja, zaiste dojrzałe wybory

Pani_Blue

Ale się uśmiałem ...
Czekałem na ten moment kiedy twoja bezradność doprowadzi do takich argumentów przeciwko innej osobie .
Nie szata zdobi człowieka ...

ocenił(a) film na 4
Tibn

A teraz ochłoń (choć wiem że należysz do tych którzy muszą mieć ostatnie zdanie, ale przecież nie będziemy przerzucać się przysłowiami) i przeczytaj o co chodzi w tym temacie...

ocenił(a) film na 4
Pani_Blue

Żeby nie było nieporozumień z osobistymi wycieczkami, które są nie do uniknięcia.

Jeszcze raz: Najprostsza definicja arcydzieła mówi o tym, że owo dzieło sztuki (literackiej, plastyczne, muzyczne, teatralne, filmowe) uznane jest przez odbiorców różnych pokoleń, światopoglądów i upodobań; czyli arcydzieło spełnia po mistrzowsku określone zadania artyzmu, oryginalności, wieloznaczności i uniwersalności sensów; silnie oddziałuje na twórczość dalszych epok i na historycznoliterackie procesy.
I teraz największe zaskoczenie – ja, stara baba, oglądam filmy taneczne czy o sztukach walki, z upodobaniem. Czyli uważam je często za NIEZŁE lub OK.

Jeśli film jest jednoznacznie przypisany do jakiejś kategorii (np. film muzyczny – choć do tej pory myślałam ze filmy muzyczne to bardziej o twórcach muzyki, lub do muzyki, a nie z fabułą jak SU), to już raczej arcydziełem nie jest;
To co mnie denerwuje i po co założyłam ten temat: pochopnie wystawiacie dziesiątki,
ja wśród ulubionych mam mnóstwo filmów BARDZO DOBRYCH (na 8), 10 powinno być zarezerwowowane naprawdę dla klasyków czyli arcydzieł, które oddziaływają na procesy między innymi „gatunkowe”, że nagle film taneczny mówi o czymś więcej niż o tańcu (patrz Billy Elliot).
Jeśli bronicie SU to czekam: jakie uniwersalne treści niesie ten film?

ocenił(a) film na 6
Pani_Blue

Nie rozumiem, dlaczego aż tak bardzo emocjonuje Cie ocena na filmwebie. Jeżeli wg Twojej oceny film nie zasługuje na 10, nie dajesz mu tyle i wszystko. Jeżeli ktoś sądzi inaczej, to jego sprawa. Zarówno Ty, jak i użytkownik XXX macie prawo do WŁASNEJ, SUBIEKTYWNEJ oceny filmu i dania mu tylu gwiazdek, na ile sam sądzi, że zasługuje. Równie dobrze każdy Twój film, oceniony maksymalnie można podważyć (nie sprawdzałam Twojego rankingu, więc nie wiem czy tam takowe są, mniejsza o większość), nawet jeśli przez krytyków uznany on będzie za klasyk, cud czy tym podobne, według mnie może on stanowić papkę owiniętą w pompatyczny i piękny papierek (patrz Across the Universe).
Ten serwis daje mi prawo do ocenienia Ojca Chrzestnego na 1 natomiast Gulczas, a jak myslisz na 10, jeżeli tylko tak sądze. I nikomu nie powinno być nic do tego.

ocenił(a) film na 4
bdream

Masz rację, nikomu nic do tego... myliłam się po prostu, że filmweb jest forum gdzie dyskutuje się o filmach, ocenia... na odrobinę "wyższym poziomie" niż na pudelku czy onecie (czyli nie kończy się zdaniem, że o gustach się nie dyskutuje lecz ustala się jakąś wspólną interpretację itp. można sie czegoś dowiedzieć, np ja chciałam się - o naiwna! - dowiedzieć czy jest coś poza fajową muzą i koszulkami w SU) , ale widzę - nikomu nic do tego. Że idę dziś na imieniny do cioci Krysi nikomu nic do tego.

ocenił(a) film na 6
Pani_Blue

Jeżeli chcesz rozmawiać na poziomie, to musisz najpierw wsadzić w buty głupie ironizowanie i argumenty typu "No tak, podsumowanie godne kogoś kto wśród ulubinych ma Conana niszczyciela i inne Ninja, zaiste dojrzałe wybory".

Pozdrawiam i odłączam się od dysputy.

ocenił(a) film na 4
bdream

jakoś się trzeba bronić, gdy człowiek który prawdopodobnie mógłby być Twoim synem (wiekowo) zarzuca Ci infantylność,
też się przełączam
jeśli kogoś interesuje temat ARCYDZIEŁA i chciałby "coś nieosobistego" dodać to bardzo zapraszam na blog http://www.filmweb.pl/blog/entry/500541/ARCYDZIE%C5%81O+-+krok+po+kroku.html
każda wypowiedź mile widziana, potrzebuję do artykułu.