Cała seria, jest jedną z moich ulubionych, ale jeszcze nie miałam okazji obejrzeć ekranizacji 1 części. Dziś mi się udało i muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona. Fabuła nie odbiega za bardzo od książki, a i dodane wątki bardzo sprawnie wplatają się w całość;))
Czy to prawda, że film "Stowarzyszenie Wędrujących Dżinsów 2" jest od razu 4 częścią?
Bardzo podobała mi się Alexis Bledel w roli Leny. Carmen jak to Carmen - miałą być "tłusta" i była "tłusta";d Bridget też ok, ale troszkę mi Tibby nie pasowała - według mnie powinna być raczej grzeczna, a nie zbuntowana. Oprócz tego wszyscy faceci byli koszmarni: Kostos (jakiś taki strasznie stary), Brian (skośny?) i Eric (blond, chłopak Berbie).
Świetna muzyka i wzruszające sceny.
Myślę, że z chęcią obejrzę jeszcze raz;D 8/10