Straż nocna

Nochnoy Dozor
2004
6,7 20 tys. ocen
6,7 10 1 20355
6,1 8 krytyków
Straż nocna
powrót do forum filmu Straż nocna

Ruscy to filmów nie potrafią robić..To taki ich Wiedźmin. Moim zdaniem Straż Nocna jest niewiele lepsza od Wiedźmina. Głupota i dno..a efekty specjalne też w cale nie są takie super...Nie wiem jak wy ale ja miałem wrarzenie totalnego bałagany i amatorszczyzny..Co by nie powiedzieć o Polskich filmach to jednak widać w nich profesjonalizm i dobre wykonanie. W Straży Nocnej tego nie ma

ocenił(a) film na 6
So6ieski

Zanim wydasz ogólny osąd zapoznaj się z teamtyką, którą chcesz poruszyć. Oceniasz całą kinematografię jednego kraju po obejrzeniu jednego filmu. Gratuluję wybitnej powierzchowności. "Głupota i dno" to nie opinia, tylko jakieś puste hasło. Może kiedyś zrozumiesz jak świetne filmy robili i robią Rosjanie. Nie wszyscy oczywiście, ale wśród rosyjskich filmowców nietrudno znaleźć prawdziwych mistrzów (to Rosjanie zapoczątkowali prawdziwy i przemyślany motaż filmowy). A co do polskich filmów, to wcale nie tak często widuję w nich profesjonalizm, że o dobrym wykonaniu nie wpomnę. Ale my też mamy mistrzów i uzdolnionych twórców, więc wierzę, że będzie lepiej.

ocenił(a) film na 7
maciekmisztal

Kogoś tu chyba pogieło! ... ruscy straż nocną zrobili za 6 milionów $ ... efekt jest taki na jaki amerykanie wykładaja kase 40 razy większą!
Specyfika tego filmu jest zamotany scenariusz, ale nie brak mu świetnych pomysłów i efektów na mierę hollywod ... do WIedzmina to se panie mozesz porównywać Pana Kleksa bo to dokładnie ten sam poziom!
A Polskie Kino woła o pomstę do nieba, toz to szmaciarze i tyle!!! ... oprócz durnych seriali nie potrafia nic zrobic ... nawet Wajda zszedł na psy ... zamiast brać przykład z sąsiadów i nakręcić jkaiś inny gatunek filmu niz dramat kryminalny czy komedia romantyczna to ci dalej klepią jedno wielkie gówno ... zygać mi się chce jak widze w kółko jednych i tych samych aktorów :/

ocenił(a) film na 9
mieszkoxxx

No troszke Cie ponioslo bracie z tym porownaniem Kleksa i Wiedzmina.
jednak przepasc czasowa jest ogromna.. a dla mnie Pan Kleks to wspanialy przyklad ze potrafilismy krecic filmy fantasy w Polsce z niezlym sukcesem.
a wracajac do zalozyciela tematu, widac jak wielki wplyw moze wywrzec produkcja amerykanskich filmow. film powinien byc przesycony efektami specjalnymi, tanim prostym humorem, jakas gwiazda holywoodzka zeby film podciagnac na wyzsza polke... i chyba tyle.
wdzieczny jestem ze nie wzieli sie wlasnie za Straz nocna.
rosjanie nakrecili go wspaniale... momentami mozna by rzec, bardzo nam swojski klimat. pokazano ze (nazwijmy to) tajna organizacja wcale nie musi miec super hiper tajnie strzezonej niwidocznej po ziemia zakopanej kwatery glownej, nie musza jezdzic najnowszym wymyslnym modelem 'czegos tam' i strzelac z broni wygladajacej jak z XXV wieku. Wampiry nie musza zamiec sie w gotyckie monstra za kazdym razem i chlapac krwia po ekranie.
moze troszke sie zagalopowalem, ale wystarczy sprawdzic ile zysku przyniosly obie czesci.. to daje nam juz wyobrazenie o popularnosci tej produkcji.
wlasnie zabieram sie za 'Dzienna straz' bo slyszalem ze jeszcze lepsza od 'Nocnej...'
dopiero rozpoczynam swoja przygode z rosyjskim kinem, ale poki co jestem bardzo mile zaskoczony. mam tez dostep do wielu ich produkcji, wiec jak by co .. to pisac..
pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
rafael_0210

Całkowicie się z Tobą zgadzam. A dla tych co uważają, że Ruscy filmów nie umieją robić to polecam "Stalkera".

ocenił(a) film na 9
So6ieski

ale jesteś głupi :D

So6ieski

Według mne to totalne flaki z olejem, wiekszosc filmu Svetlana zastanawia sie skad sróbka spadła jej do kawy, robi zakupy lub dzieciak oglada bajki. Żadnego klimatu w tym filmie nie ma, żadnej grozy, a miejscowe "przyspieszenia" akcji sa zbyt czesto. Jesli pierwotnie film mial być melodramatem lub obyczajem jakims to 8,5/10 jednak jesli to mialbyc thriller lu sf + domieszka horroru to 4/10

ocenił(a) film na 4
So6ieski

Bardzo niechętnie...ale troche sie zgodzę z tym porównaniem...(Wiedźmina naszego do Nocnego Patrolu (czy Straży) rosyjskiego) Troszeczkę...Bo nie porównuję efektów, gry aktorów, nic z tych rzeczy...
A dlaczego? Bo moim zdaniem zmarnowano świetny potencjał tkwiący w książce...w obu tych przypadkach...I w tym widze podobieństwo...
W książce (teraz o Nocnej Straży) intryga jest o wiele bardziej złożona, ale tez i bardziej składna, ciekawsza, i wszystko się pieknie wyjaśnia.
Rezyser chyba głównie postawił na efekt - szkoda, że kosztem klimatu i fabuły przede wszystkim. Wielka szkoda!
Znałam książkę, więc połapać się w filmie nie było mi trudno, ale nie wiem, czy gdybym ksiązki nie znała, to byłoby to takie proste.
Mimo wszystko, film obejrzałam bez ziewania i nie żałuję, a kolejną część będę chciała zobaczyc tak czy owak.
Nad nieszczęsnym Wiedźminem z kolei pastwić się nie będę, ale z przyjemnością obejrzałabym Wiedźmina zrealizowanego tak jak...hm..np jak co? Jak Władca Pierścieni, np;)
Natomiast Rosjanie potrafią filmy robić, zdecydowanie;) Kinematografia rosyjska nie kończy się i nie zaczyna na tej Straży...
pozdrawiam