Jestem pod wrażeniem poziomu kina naszych przyjaciół z Rosji. Biorąc pod uwagę nasze superprodukcje, to jesteśmy daleko za Rosjanami. Tych efektów właściwie nie było wiele, ale zdjęcia, muzyka i klimat tego filmu nie różni się wiele od zachodnich produkcji i naprawdę pozostaje na długo w pamięci. Porównując Night Watch do naszego Wiedźmina, mówiąc o drugim na usta ciśnie mi się słowo żenada. Te nasze wspaniałe zdjęcia, nasi wspaniali aktorzy po szkołach teatralnych, nasi specjaliści od efektów specjalnych, wszystko stoi w miejscu tylko Platige Image się rozwija.
Ogólnie mówiąc film jest pierwszą częścią trylogii i koniec jak najbardziej zamierzony. Jeśli komuś podobała się część pierwsza po drugiej padnie na glebe i przejdzie na kino Rosyjskie.
Muszę sie zgodzić. Ale zauważ, że również literatura zza buga jest bardzo fajna. Od lat poszukuje ksiązki "nocnej strazy" aleniestety u nas jest słabo osiągalna...
Film uważam za rewelacyjny. Wspaniale przedstawiony swiat, konwencja która przemawia do mnie w kazdym elemencie, dopracowanie do wręcz najdrobniejszego szczególu.. jedynie to cholerne nescafe, ale to mi sie akurat ładnie skojarzyło z pentexem, umbrellą czy inna arasaką :)
Już można dostać w Empiku i księgarniach Książka i Wiedza ( oni wydali książkę w Polsce ). No i niestety przy książce film sie chowa, za dużo zmian, chociaz i tak uwazam, że jest fajny i dobrze zrobiony.